Biedny młynarczyk i kotek. Grimm Jacob

Читать онлайн книгу.

Biedny młynarczyk i kotek - Grimm Jacob


Скачать книгу
/title>

      Był raz młynarz, który nie miał ani żony, ani dzieci, ale za to trzech uczniów.

      Gdy ci ostatni przebyli u niego po lat kilka, rzekł do nich:

      – Jestem stary i pójdę sobie za piec; wy idźcie w świat, a który z was przyprowadzi do domu najlepszego konia, temu oddam młyn, a on za to będzie mnie żywił do samej śmierci.

      Trzeci z tych uczniów był najmłodszy, a dwaj starsi mieli go za głupca i twierdzili, że się do młyna nie nadaje; on też go nie chciał później!

      Wyszli tedy1 wszyscy trzej razem, a gdy się znaleźli już za wsią, dwaj starsi mówią do głupiego Bartka:

      – Ty możesz tu zostać, bo póki życia żadnej szkapy2 nie zdobędziesz.

      Jednakże Bartek poszedł z nimi, a gdy noc zapadła, wleźli do jakiejś groty3 i ułożyli się do snu.

      Dwaj starsi wyczekiwali, dopóki Bartek nie zaśnie, po czym wstali i wyszli, zostawiając go samego, pewni, że dobrze robią.

      A jednak źle im się przytrafiło.

      Gdy słońce zaszło i Bartek się obudził, rozejrzał się w koło i zawołał:

      – Boże, gdzie jestem!

      Po czym wstał na czworakach, wyszedł z groty do lasu i myśli sobie:

      „Jestem teraz zupełnie sam, opuszczony i jakże mogę dojść do posiadania szkapy?”

      I gdy idzie dalej zamyślony, spotyka małego pstrego kotka, który odezwał się doń4 łaskawie:

      – A dokąd to idziesz, Bartku?

      – Ach, czy nie możesz mi pomóc?

      – Wiem, czego pragniesz – odparł kotek. – Chcesz mieć ładnego konia, pójdź ze mną, a jeżeli przez siedem lat będziesz mi służył wiernie, to dam ci konia, tak pięknego, jakiegoś jeszcze w życiu nie widział.

      „A to jakiś osobliwy kot – pomyślał Bartek – co mi to szkodzi spróbować, czy on prawdę mówi?

      Kotek zaprowadził Bartka do swego pałacyku, gdzie mu posługiwały same koty, skacząc po schodach tam i z powrotem.

      Koty te spełniały swą czynność bardzo zręcznie i wesoło. Wieczorem, gdy siadano do stołu, dwóch z nich musiało przygrywać; jeden grał na basie, a drugi na trąbce, a dmuchał tak, że o mało mu faworyty5

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

      1

      tedy (daw.) – więc, zatem. [przypis edytorski]

      2

      szkapa – z politowaniem o koniu, zwłaszcza lichym, zabiedzonym. [przypis edytorski]

      3

      grota – jaskinia, pieczara. [przypis edytorski]

1

tedy (daw.) – więc, zatem. [przypis edytorski]

2

szkapa – z politowaniem o koniu, zwłaszcza lichym, zabiedzonym. [przypis edytorski]

3

grota – jaskinia, pieczara. [przypis edytorski]

4

doń – do niego. [przypis edytorski]

5

faworyty (przestarz.) – zarost pozostawiony na policzkach; bokobrody, baki. [przypis edytorski]


Скачать книгу

<p>1</p>

tedy (daw.) – więc, zatem. [przypis edytorski]

<p>2</p>

szkapa – z politowaniem o koniu, zwłaszcza lichym, zabiedzonym. [przypis edytorski]

<p>3</p>

grota – jaskinia, pieczara. [przypis edytorski]

<p>4</p>

doń – do niego. [przypis edytorski]

<p>5</p>

faworyty (przestarz.) – zarost pozostawiony na policzkach; bokobrody, baki. [przypis edytorski]