Makaton w rozwoju osób ze złożonymi potrzebami komunikacyjnymi. Bogusława Beata Kaczmarek
Читать онлайн книгу.mowa sposobów ekspresji na wypadek, gdyby słowa nie były „dostępne” dziecku wtedy, kiedy będzie ono chciało wyrażać swoje pragnienia, dążenia czy myśli;
3) naukę funkcjonalnego używania języka stosownie do intencji dziecka, w przeciwieństwie do nauki mowy oderwanej od kontekstu lub bazującej na kontekście narzuconym przez dorosłego, w który dziecko nie jest zaangażowane emocjonalnie (por. Smyczek 2006). U dzieci z zaburzeniami rozwoju zdolność generalizacji i mechanizm transferu umiejętności na inne sytuacje bywają zakłócone. Dlatego postulat uczenia języka dokładnie w tych sytuacjach, w których dziecko rzeczywiście chce przekazać jakąś informację, a nie w sposób sztuczny, „treningowy”, nabiera wyjątkowego znaczenia. Interwencja oparta na AAC koncentruje się na budowaniu i rozwijaniu u dziecka umiejętności pragmatycznych i językowych, a nie wyłącznie mowy, która w oderwaniu od funkcji nie byłaby dla niego użyteczna.
Warto podkreślić, że równolegle u każdego dziecka podejmuje się działania na rzecz poprawy warunków sensomotorycznych aparatu artykulacyjnego, aby przybliżać je do nabycia umiejętności kontrolowanych wokalizacji, wypowiadania sylab i słów, które u części z nich pojawiają się w wyniku użycia języka w innych modalnościach: w postaci gestów czy znaków graficznych. Komunikacja wspomagająca stosowana wobec dzieci, u których pojawienie się mowy jest zagrożone, nie stoi bowiem w sprzeczności z nauką mówienia, wręcz przeciwnie. Jak potwierdzają liczne badania – AAC wspomaga rozwój mowy u dzieci, u których nie zdiagnozowano poważnych przeszkód neurobiologicznych (Burkhart 1993; Goodwyn, Acredolo 2000; Millar, Light, Schlosser 2006; Schlosser, Wendt 2008 i in.). Anthony i Lindert podsumowują swoje wieloletnie doświadczenia i badania związane z wprowadzaniem znaków manualnych u dzieci następująco:
Nasze badania pokazują, że użycie Amerykańskiego Języka Migowego w połączeniu z technikami Signing Smart pozwala na komunikację, rozwój języka mówionego i rozwój rozumienia pojęć wcześniej, łatwiej i obficiej u dzieci zarówno o typowym, jak i opóźnionym rozwoju (Anthony, Lindert 2005, s. XIII; tłum. własne).
Badacze i praktycy twierdzą zgodnie, że wszelkie formy AAC nie są i nie mogą być traktowane jako opcje ostateczne, kiedy wszystkie inne „rodzaje terapii” już zawiodą. Komunikacja wspomagająca w odniesieniu do wczesnego wspomagania rozwoju jest bowiem przede wszystkim sposobem budowania optymalnego środowiska rozwojowego małemu dziecku, które doświadcza trudności w porozumiewaniu się (Romski, Sevcik 2005).
Stosowanie komunikacji wspomagającej pozostaje w harmonii ze wszystkimi zasadami wczesnego wspomagania rozwoju:
● wzmacnia relację rodzice – dziecko, wyposażając rodziców w skuteczne strategie komunikacji;
● bazuje na mechanizmie przekazywania kompetencji, przez co dziecko i rodzice mogą cieszyć się efektami właściwego postępowania w codziennym, domowym życiu;
● opiera się na umiejętnościach i mocnych stronach dziecka, a nie na deficytach;
● otwiera drogę do nowych osiągnięć rozwojowych, ma charakter stymulujący rozwój w różnych sferach;
● nie stoi w konflikcie z naturalnym rytmem życia dziecka: nie hamuje aktywności własnej, nie wtłacza w schematy zachowań i reżim treningowy, ale pozwala na podążanie za dzieckiem, wykorzystywanie jego motywacji i napędu rozwojowego.
Znaki manualne i gesty Makatonu
W tradycji mojego macierzystego Zespołu wczesnego wspomagania rozwoju jest stosowanie AAC we wszelkich znanych modalnościach, czyli korzystanie ze słów oraz ze znaków przestrzenno-dotykowych, graficznych i manualnych (Tetzchner, Martinsen 2002). Znaki dobiera się w zależności od wieku dzieci, ich możliwości percepcyjnych, poznawczych i ruchowych. U części dzieci dość wcześnie łączymy używanie znaków manualnych i przestrzenno-dotykowych lub manualnych i graficznych. Za włączeniem znaków graficznych przemawiają między innymi: potrzeby związane ze strukturyzacją i wizualizowaniem języka, niskie możliwości ruchowe, które skutkują u dziecka utrudnionym dostępem do wykonywania gestów, duże potrzeby poznawczo-językowe, których system gestów nie zdoła zaspokoić. Indywidualne systemy komunikacji większości dzieci z naszego Zespołu zawierają zarówno znaki manualne, jak i pomoce wykorzystujące znaki graficzne.
W niniejszym artykule chciałabym wyeksponować wartość znaków manualnych w pracy terapeutycznej z rodziną. Mają one wiele zalet, które powinny być rozważone w momencie podejmowania interwencji: nie wymagają wykonania żadnych dodatkowych pomocy, narzędzi, łatwo je aktualizować wydobywając odpowiedni znak z pamięci w dowolnym momencie, opierają się na stosunkowo prostych ruchach rąk i ciała, które w rozwoju opanowuje się dużo wcześniej niż ruchy artykulacyjne. Znaków manualnych używamy wobec zdecydowanej większości dzieci korzystających z pomocy naszego Zespołu. Wobec poszczególnych grup dzieci inne będą cele ich stosowania. U niektórych celem nadrzędnym będzie wzmacnianie rozumienia sygnałów lub słów dorosłego. U innych – uczenie się pojęć. U kolejnej grupy – samodzielne i spontaniczne używanie pojedynczych znaków i wyrażeń.
Członkowie naszego Zespołu wczesnego wspomagania rozwoju od początku używali znaków manualnych jako jednego z podstawowych narzędzi w pracy terapeutycznej. Najpierw korzystali z gestów naturalnych, których zestaw opracowaliśmy do użytku wewnętrznego. Kiedy okazało się, że potrzebne są szersze zasoby słownikowe, sięgnęliśmy po duński słownik gestów przeznaczonych dla osób z utrudnieniami w rozwoju Larsa Nygarda (1998). Odkąd Program Rozwoju Komunikacji Makaton został opracowany w wersji polskiej i członkowie naszego Zespołu wzięli udział w szkoleniach, zaczęliśmy korzystać ze znaków manualnych tego systemu. Zyskaliśmy dostęp do bogatego, wciąż zwiększającego się zestawu gestów, mających korzenie w polskim języku migowym – uproszczonych i przyjaznych kulturowo.
Fakt, że gesty stały się nieodzownym sposobem pracy nie tylko logopedów wchodzących w skład Zespołu, ale wszystkich jego członków, ma znaczenie zasadnicze. Komunikowanie się to proces permanentny, nie kończy się z chwilą wyjścia dziecka z gabinetu logopedycznego. Nie obejmuje wyłącznie wybranych osób z otoczenia dziecka, ale dotyczy wszystkich uczestników interakcji. Używanie gestów Makatonu przez psychologa, pedagoga czy fizjoterapeutę, którzy wchodzą w interakcję z dzieckiem, poza oczywistymi korzyściami dla niego samego, jest ważnym znakiem dla rodziców. Pozwala oswoić się z nowym sposobem zachowania oraz częściej obserwować reakcje dziecka: większe zainteresowanie, skupienie uwagi, śledzenie, podążanie, wreszcie naśladownictwo i jego odkrycie, że znaków można używać dla realizacji własnych celów.
Znaki manualne są lepiej tolerowane przez większość rodziców, którzy liczą na rozwój mowy u swoich dzieci i mają pewien dystans do stosowania znaków graficznych. Jakkolwiek obydwa rodzaje znaków są dobrą drogą do budowania czynnego słownika dzieci niemówiących i bywają pomostem do rozwinięcia się mowy u części z nich – we wczesnym dzieciństwie posługiwanie się znakami manualnymi jest bardziej naturalne, bo stanowi etap w rozwoju komunikacji także u dzieci, które nie potrzebują specjalnego wsparcia w tym zakresie. Ponadto gesty stanowią istotny element komunikacji wszystkich ludzi. Występują w wypowiedziach zarówno jako autonomiczne przekazy znaczeń, jak i uzupełnianie czy podkreślanie wymawianych słów.
Gotowość dzieci i rodziców
W dalszej części artykułu znajduje się opis działań terapeuty włączającego gesty Makatonu do codziennej komunikacji dziecka. W założeniu dotyczy on tych dzieci, które są co najmniej u progu rozwoju umiejętności językowych: przyglądają się gestykulującym dorosłym, zaczynają rozumieć następstwa zdarzeń, ich związki z rzeczami oraz to, że przedmioty i czynności mają swoje nazwy: słowa lub inne „oznaczenia”. Zakładam też, że działania te mają sens wobec dzieci, które będą w stanie skorzystać z gestów: mają dostateczne umiejętności