Kurs medytacji. Osho

Читать онлайн книгу.

Kurs medytacji - Osho


Скачать книгу
nie myślcie stale o tym, czym jest świadomość, jak ją osiągnąć albo jaki będzie rezultat. Przestańcie myśleć – zacznijcie to robić.

      Kiedy idziecie ulicą, idźcie świadomie. To jest trudne i ciągle będziecie zapominać, ale nie zniechęcajcie się. Za każdym razem, gdy sobie przypomnicie, bądźcie uważni.

      Każdy krok stawiajcie z pełną czujnością, świadomie.

      Pozostając z tym krokiem, nie pozwalając umysłowi odejść gdzie indziej.

      Jedząc, jedzcie. Żujcie pożywienie świadomie.

      Niczego nie róbcie mechanicznie. Na przykład, mogę poruszać ręką mechanicznie. Ale przecież mogę też poruszać ręką z pełną czujnością. Mój umysł jest świadomy, że moja ręka została wprawiona w ruch.

      Technika

      Zróbcie to, spróbujcie – teraz. Sięgnijcie po jakiś znajdujący się w pobliżu przedmiot i podnieście go tak, jakbyście to zwykle zrobili, mechanicznie. Teraz odstawcie go.

      A teraz… stańcie się świadomi swojej ręki, czujcie ją całkowicie. Jeśli w ręce, w palcach jest napięcie, rozluźnijcie je.

      Z całą uwagą skupioną na ręce sięgnijcie ponownie po ten przedmiot. Podnieście go. Poczujcie jego teksturę, ciężar. Jak czujecie go w ręce. Zobaczcie, jak wasza dłoń chce zareagować na ten przedmiot… odwrócić go, zważyć, bawić się nim… albo po prostu trzymać go nieruchomo. Z czujnością, świadomością każdego ruchu.

      Teraz odłóżcie go, pozostając czujni i świadomi ruchu ręki.

      Poczujecie zmianę. Jakość działania natychmiast się zmienia. Osho mówi:

      Na przykład, jeśli jecie świadomie, to nie możecie zjeść więcej, niż ciało potrzebuje.

      Zmienia się jakość. Jeżeli jecie świadomie, będziecie dłużej żuli. Ulegając nieświadomym, mechanicznym nawykom, jedynie wpychacie rzeczy do brzucha. W ogóle nie żujecie, tylko się napychacie. Wtedy nie ma przyjemności. A ponieważ nie ma przyjemności, potrzebujecie więcej jedzenia, żeby uzyskać przyjemność. Nie czujecie smaku, więc potrzebujecie więcej jedzenia.

      Po prostu bądźcie czujni i patrzcie, co się dzieje. Jeśli jesteście czujni, będziecie dłużej żuli, będziecie mocniej czuli smak, będziecie odczuwali przyjemność jedzenia. A kiedy ciało się cieszy, mówi wam, kiedy przestać.

      Eksperymentujcie z tą techniką świadomości dzisiaj i w nadchodzących dniach, w różnych sytuacjach – dla tej medytacji nie trzeba wyznaczać szczególnego czasu. Chodzi o to, żeby po prostu medytować, w swobodny i radosny sposób, wykonując zwyczajne, codzienne czynności. Zwykłe rzeczy, które zazwyczaj robicie bezmyślnie, tym razem róbcie w przestrzeni świadomości.

      Cytat Dnia

      Kiedy umysł wie, nazywamy to wiedzą.

      Kiedy serce wie, nazywamy to miłością.

      A kiedy istnienie wie, nazywamy to medytacją.

      – Osho

      DZIEŃ 2

      Jedną rzeczą jest wprowadzenie świadomości w nasze fizyczne działania i doznania ciała, kiedy idziemy, jemy, zmywamy podłogę itd. Albo nawet uświadomienie sobie naszych myśli i emocji, kiedy jesteśmy sami i nabieramy do nich trochę dystansu. Ale czymś zupełnie innym jest wniesienie tej samej jakości świadomości w nasze interakcje z innymi ludźmi, szczególnie z naszymi intymnymi partnerami. Dzisiejszy program poświęcony jest tej części naszego życia.

      WGLĄD OSHO

      Miłość nie jest związkiem. Miłość wiąże, ale nie jest związkiem. Związek jest czymś skończonym. Związek jest rzeczownikiem; nastąpiło całkowite zatrzymanie, miesiąc miodowy się skończył. Nie ma już radości, entuzjazmu; wszystko już jest skończone. Związek oznacza coś dopełnionego, skończonego, zamkniętego.

      Miłość nigdy nie jest związkiem – miłość jest relacją. Zawsze jest rzeką, płynącą, niekończącą się. Miłość nigdy się nie zatrzymuje; miesiąc miodowy się zaczyna, ale nigdy się nie kończy. Nie przypomina powieści, która zaczyna się i kończy w pewnym punkcie; jest zjawiskiem ciągłym. Kochankowie kończą, miłość trwa nadal. Ona jest kontinuum. Jest czasownikiem, nie rzeczownikiem.

      Dlaczego piękno relacji ograniczamy do związku? Dlaczego tak się spieszymy? Ponieważ relacja jest niebezpieczna. A związek jest bezpieczeństwem, związek daje pewność. Relacja jest jedynie spotkaniem dwóch obcych, może na jedną noc, a rano powiemy „do widzenia”. Kto wie, co się zdarzy jutro? A my tak się boimy, że chcemy, żeby to było pewne, chcemy, żeby było przewidywalne. Chcielibyśmy, żeby jutro odpowiadało naszym wyobrażeniom; nie pozwalamy mu powiedzieć tego, co chce. Dlatego natychmiast sprowadzamy każdy czasownik do rzeczownika. Jesteście zakochani w kobiecie albo mężczyźnie i natychmiast zaczynacie myśleć, żeby się pobrać, zrobić z tego umowę prawną. Dlaczego?

      W lepszym świecie z większą liczbą ludzi medytacyjnych, z nieco bardziej rozpowszechnionym na Ziemi oświeceniem ludzie będą kochać, kochać bezgranicznie, ale ich miłość pozostanie relacją, a nie związkiem. Nie mówię, że ich miłość będzie tylko chwilowa. Zupełnie możliwe jest, że ich miłość może być głębsza niż wasza miłość, może być bardziej intymna, może mieć w sobie coś bardziej poetyckiego i bardziej pobożnego. I bardzo prawdopodobne jest, że ich miłość może trwać dłużej, niż trwa wasz tak zwany związek. Ale nie będzie gwarantowana przez prawo, przez sąd, przez policjanta. Gwarancja będzie wewnętrzna. To będzie zaangażowanie z serca, milcząca wspólnota. Jeśli lubicie być z kimś, będziecie chcieli lubić to jeszcze bardziej. Jeśli lubicie intymność, będziecie chcieli coraz głębiej ją badać.

      Zapomnijcie o związkach i uczcie się bycia w relacji.

      Kiedy jesteście w związku, zaczynacie zaniedbywać siebie. Właśnie to niszczy wszystkie romanse. Bycie w relacji oznacza, że zawsze zaczynacie; ciągle próbujecie się ze sobą zaznajamiać. Ciągle zapoznajecie się ze sobą. Staracie się zobaczyć wiele aspektów osobowości drugiej osoby. Próbujecie wnikać coraz głębiej w sferę wewnętrznych uczuć, w głębokie zakamarki jej istoty. Próbujecie wyjaśnić tajemnicę, która nie może być wyjaśniona.

      To jest radość miłości: badanie świadomości. A jeśli jesteście w relacji i nie sprowadzacie jej do związku, wtedy druga osoba stanie się dla was zwierciadłem. Badając ją, mimowolnie będziecie badali też siebie. Wnikając głębiej w drugiego, znając jego uczucia, myśli, głębsze poruszenia, będziecie znali też własne. Kochankowie stają się dla siebie zwierciadłami, a wtedy miłość przemienia się w medytację.

      MEDYTACJE:

      KOCHAJĄC SIEBIE, MEDYTACJA JEDNOŚCI DLA PARTNERÓW

      Oto dwie powiązane medytacje, które należy wykonywać w czasie przeznaczonym dla siebie.

      Pierwsza, najbardziej fundamentalna i istotna dla nas wszystkich jest medytacja o kochaniu samego siebie. Osho często przypomina nam, że miłość rozpoczyna się od zdolności kochania s i e b i e s a m y c h. Tylko kiedy kochamy siebie samych, jesteśmy w stanie kochać innych; miłość własna jest podstawą.

      Technika 1. Kochanie siebie

      Najlepiej, jeśli możecie znaleźć piękne miejsce na łonie


Скачать книгу