Powstań i zabij pierwszy. Ronen Bergman
Читать онлайн книгу.począć. Wiedzieli, że jego powrót do Monachium byłby skrajnie niebezpieczny – mógłby zdradzić swoich nowych mocodawców, iść na policję i powiedzieć, że Izraelczycy porwali niemieckiego obywatela na niemieckiej ziemi. Harel wybrał prostsze rozwiązanie. Rozkazał S.G., jednemu ze swoich ludzi, zabrać Kruga w odludne miejsce na północ od Tel Awiwu i zastrzelić. Samolot wojskowy zabrał ciało i zrzucił je do morza172.
Sukces tej operacji sprawił, że Ben Gurion dał zielone światło dalszym akcjom selektywnej eliminacji. Zgodził się na użycie Jednostki 188 wywiadu wojskowego (Aman), która wysyłała izraelskich żołnierzy pod przykrywką na terytoria wrogich państw. Dowództwo tej jednostki mieściło się w zamkniętej dzielnicy Sarona w Tel Awiwie, niedaleko siedziby Ben Guriona. Dysponowała ona ośrodkiem treningowym na plaży na północy miasta, w sąsiedztwie laboratorium speca od eksplozji Natana Rotberga.
Isser Harel miał problem z tą jednostką. Od połowy lat pięćdziesiątych XX wieku próbował nakłonić Ben Guriona do włączenia jej w skład Mossadu lub przynajmniej do oddania dowództwa jemu samemu, jednak wojsko ostro się temu sprzeciwiało i premier pozostał głuchy na jego prośby173.
Szef Amanu generał brygady Meir Amit w odróżnieniu od Harela nie uważał niemieckich naukowców za poważne zagrożenie dla państwa. Jednak z powodu rywalizacji z Mossadem chciał, żeby to jego ludzie się nimi zajęli, ponieważ, jak to ujął: „Nie możemy ich ignorować. Musimy zdusić zło w zarodku”. Tak właśnie rozpoczęła się zażarta rywalizacja między Jednostką 188 a Mossadem o to, kto zabije więcej Niemców.
W tym okresie Jednostka 188 miała w Egipcie doświadczonego agenta pod przykrywką174. Wolfgang Lotz był szpiegiem idealnym: ten nieobrzezany syn goja i Żydówki wyglądał na typowego Niemca. Wymyślił historyjkę, że jest byłym oficerem Wehrmachtu z Afrika Korps generała Rommla, który został hodowcą koni i wrócił do Egiptu, żeby założyć stadninę.
Lotz, znakomity aktor, stał się wkrótce potem integralną częścią niemieckich kręgów towarzyskich w Kairze. Przekazał Jednostce 188 wiele szczegółowych informacji o projekcie budowy pocisków i osobach przy nim zatrudnionych. Nie mógł jednak uczestniczyć w akcjach likwidacyjnych, ponieważ bał się, że zostanie zdekonspirowany. Szef Jednostki 188 Josef Jariw doszedł do wniosku, że najlepszym sposobem pozbycia się niemieckich naukowców będzie wysłanie im przesyłek z bombami.
Jariw nakazał przygotowanie ich Natanowi Rotbergowi. Rotberg właśnie pracował z nowym typem materiału wybuchowego: cienkimi, elastycznymi detasheet, „arkuszami materiału wybuchowego wynalezionego do celów cywilnych, który mógł stopić dwa kawałki stali”, i pozwalał zmniejszyć rozmiary ładunku. „Musiał on pozostać nieuzbrojony i bezpieczny podczas przenoszenia listu, a potem wybuchnąć w określonym czasie – wyjaśniał Rotberg. – Mechanizm w kopercie działał w taki sposób, że bomba była uzbrojona nie wtedy, kiedy otwierano kopertę, co mogło sprawić, że będzie bardzo niebezpieczna, ale dopiero wtedy, gdy wyciągano jej zawartość”175. Bombę przygotowano we współpracy z francuskim wywiadem w zamian za dostarczane przez Lotza informacje o działaniach podziemnego algierskiego Frontu Wyzwolenia Narodowego (Front de Libération Nationale, FLN) w Kairze. Oprócz tego Jednostka 188 pomogła Francuzom przeszmuglować do Kairu materiały wybuchowe, które miały posłużyć do zabicia tamtejszych członków FLN176.
Pierwszym adresatem bombowej przesyłki stał się Alois Brunner, zbiegły nazistowski zbrodniarz wojenny, zastępca Adolfa Eichmanna i komendant obozu koncentracyjnego we Francji; odpowiadał za wysłanie na śmierć około stu trzydziestu tysięcy Żydów. Jednostka 188 odnalazła go w Damaszku, gdzie mieszkał od ośmiu lat pod przybranym nazwiskiem. Kraje arabskie udzieliły azylu wielu zbrodniarzom wojennym, w zamian pozyskując ich różnorakie usługi. Brunner pomagał szkolić syryjskie służby w przesłuchiwaniu i torturowaniu zatrzymanych.
Do jego odnalezienia przyczynił się Eli Cohen, jeden z najlepszych agentów jednostki, który obracał się w kręgach syryjskich oficerów wyższego szczebla. Kiedy Ben Gurion wydał zgodę na likwidację Brunnera, Jariw postanowił wypróbować jedno z urządzeń Rotberga. „Wysłaliśmy mu prezencik” – stwierdził Natan.
13 września 1962 roku przebywający w Damaszku Brunner otrzymał pocztą wielką kopertę. Kiedy ją otworzył, doszło do eksplozji. Doznał poważnych obrażeń twarzy i stracił lewe oko, ale przeżył177.
Zachęcone tym, że bomba bez przeszkód trafiła do celu, kierownictwo Jednostki 188 postanowiło posłużyć się tą samą metodą wobec niemieckich naukowców. Mossad zaprotestował. Jak wyjaśniał Rafi Eitan: „Nie zgadzałem się na akcje, nad którymi nie mieliśmy kontroli. Przesyłkę mógł otworzyć listonosz albo dziecko. Kto robi takie rzeczy?”178.
Poza tym dotarcie do Niemców w Egipcie okazało się nad wyraz skomplikowane, ponieważ nie otrzymywali oni poczty bezpośrednio179. Egipski wywiad zbierał wszystkie przesyłki adresowane do personelu pracującego nad projektem pocisków w siedzibie EgyptAir i dopiero stamtąd wysyłał je do Kairu. Dlatego postanowiono się włamać w nocy do siedziby linii lotniczej i podłożyć przesyłki do worków z pocztą.
16 listopada funkcjonariusze Mossadu, mężczyzna i kobieta, którzy pomagali członkom Jednostki 188, znaleźli się przed wejściem do frankfurckiej siedziby EgyptAir. Oboje oparli się o drzwi, udając parę kochanków. Kobieta zasłoniła mężczyznę, który sforsował zamek przy użyciu nowatorskiego wytrychu powstałego w warsztatach Mossadu.
Członkowie ekipy weszli do środka, ale nie udało im się znaleźć worka z pocztą. Spróbowali więc raz jeszcze, następnego dnia. Kiedy mocowali się z drzwiami, nagle pojawił się kompletnie pijany stróż. Tym razem w ekipie nie było kobiety, więc dwaj mężczyźni udali całujących się homoseksualistów i zdołali uciec bez wzbudzania podejrzeń dozorcy. Kolejnej nocy doszło do następnej próby. Tym razem wszystko poszło jak z płatka. Na jednym z biurek leżał worek z pocztą adresowaną do Egiptu. Funkcjonariusze umieścili w nim koperty z ładunkami wybuchowymi.
Głównym celem był Pilz. Z materiałów wywiadowczych zgromadzonych na jego temat wynikało, że rozwodził się z żoną, aby móc ożenić się z sekretarką Hannelore Wende. Żona mieszkała w Berlinie, ale wynajęła prawnika z Hamburga. Bombowa przesyłka adresowana do Pilza udawała korespondencję od adwokata, na kopercie znajdował się stempel jego kancelarii i to on figurował jako nadawca. „Osoby przygotowujące zamach zakładały, że Wende nie otworzy tak prywatnego listu i przekaże go Pilzowi” – czytamy w raporcie końcowym z akcji.
Jednak plan się nie powiódł. Wende, która dostała list 27 listopada, prawdopodobnie uznała, że dotyczy on również jej życia. Otworzyła go i ładunek wybuchł jej w rękach, pozbawiając ją kilku palców i zębów, a także wzroku w jednym oku (drugie również ucierpiało). Władze Egiptu natychmiast zdały sobie sprawę z tego, co się stało. Nakazały prześwietlenie wszystkich listów promieniami Roentgena. Pozostałe bombowe przesyłki zostały znalezione i przekazane do rozbrojenia specjalistom z radzieckiego wywiadu. Wystraszyło to niemieckich naukowców i ich rodziny, ale nie przekonało ich do porzucenia dobrze płatnych posad. Za to egipski wywiad zatrudnił doświadczonego specjalistę od ochrony, byłego esesmana Hermanna Adolfa Vallentina. Odwiedził on siedziby Intra Commercial i jej dostawców i doradził im podjęcie koniecznych środków ostrożności: wymianę zamków w drzwiach i wprowadzenie specjalnych procedur przy odbiorze poczty. Sprawdził również niektórych pracowników.
Kolejnym celem na liście Harela
172
Egzekucja Kruga naprawdę rozzłościła tych nielicznych funkcjonariuszy Mossadu, którzy o niej wiedzieli. Cwi Aharoni (który później stał się zaciekłym przeciwnikiem Harela) powiedział: „To było coś niewybaczalnego, skaza na naszym honorze”. Rafi Eitan zauważył: „Tak właśnie działał Isser. Nie sądzę, żeby miał na to zgodę Ben Guriona”. Rozmowy z: „Patriotą” (sierpień 2011), Cwim Aharonim (lipiec 1998) i Amramem Aharonim (3 maja 2016).
173
Szef Amanu Chaim Herzog do szefa sztabu, 2 stycznia 1962; Szaul Awigur,
174
Akta Mossadu na temat niemieckich naukowców, s. 45.
175
Rozmowa z Rotbergiem, 3 sierpnia 2015.
176
Działania te koordynowali z Paryża Josef Jariw, dowódca Jednostki 188, a także zastępca szefa Amanu profesor Juwal Ne’eman (wybitny fizyk i jeden ze wspótwórców izraelskiego programu jądrowego), który stwierdził: „Gdyby się okazało, że Francuzi chcą od nas jakiejś przysługi, na przykład zamordowania kogoś, i gdyby to później wyszło na jaw, mogłoby przedstawić w niekorzystnym świetle państwo Izrael. Dlatego postanowiłem, że to ja podejmę decyzję, żebym w wypadku fiaska ponosił za to pełną odpowiedzialność”. Rozmowy z: Juwalem Ne’emanem (przed 2006), Harelem (sierpień 1998), Meirem Amitem, 12 lipca 2005; Bar Zohar,
177
W lipcu 1980 roku, tym razem przy entuzjastycznej zgodzie premiera Begina, Mossad wysłał Brunnerowi kolejną przesyłkę z bombą. Jako nadawca figurowało fikcyjne Towarzystwo Przyjaciół Roślin Leczniczych, ponieważ Brunner był szczerym wyznawcą tej formy medycyny. Kiedy otworzył kopertę, bomba wybuchła, pozbawiając go kilku palców. Rozmowy z Rotbergiem (3 sierpnia 2015) i „Pilotem” (marzec 2015); Adam Chandler,
178
Rozmowa z Eitanem, 1 grudnia 2012.
179
Akta Mossadu na temat niemieckich naukowców, s. 52.