Powstań i zabij pierwszy. Ronen Bergman
Читать онлайн книгу.za drugim.
Jak wspominał dowódca Ciporim Rafi Eitan: „Jest środek zimy, straszliwy śnieg, mróz przenika do kości, na dworze dwadzieścia kilka stopni poniżej zera. Wściekły Isser siedzi w pensjonacie we Francji, po drugiej stronie Renu. Pokazuje mi jakieś zdjęcia i mówi: «To jest nasz cel – masz go zabić»”.
Funkcjonariusze Ciporim byli wykończeni niezliczonymi operacjami wymierzonymi w niemieckich naukowców, do których zostali przydzieleni w poprzednich miesiącach, i pomocą, której udzielali Jednostce 188. W końcu Eitan powiedział Harelowi, że jego zdaniem okoliczności nie sprzyjają operacji. „Uważałem, że musimy trochę poczekać i wymyślić jakąś pułapkę, a nie tylko strzelać do ludzi na ulicach. «Daj mi miesiąc – zaproponowałem. – Przygotuję misję i nikt się nawet nie dowie o mojej obecności»”181.
Jednak Harel nie słuchał. 21 stycznia odsunął od sprawy Ciporim i zlecił pozbycie się Kleinwächtera Mifracowi, jednostce Mossadu dowodzonej przez Icchaka Szamira. Nie wiedział, że Vallentin odgadł, iż następnym celem Mossadu będzie właśnie Kleinwächter. Odbył z nim serię spotkań instruktażowych, przydzielił mu stałą ochronę i wyposażył w egipski pistolet wojskowy182.
20 lutego agenci Mossadu zobaczyli Kleinwächtera ruszającego samotnie w drogę z Lorch do Bazylei. Postanowili uderzyć, kiedy będzie wracał. Szamir, który wraz z Harelem dowodził akcją, nakazał oddanie strzałów doświadczonemu byłemu egzekutorowi Irgunu Akiwie Cohenowi. Harel wysłał wraz z nim władającego niemieckim Cwi Aharoniego. Czekali, aż Kleinwächter wróci wieczorem. On jednak się nie pokazywał i kierownictwo postanowiło zrezygnować z akcji. Nie skończyło się to dobrze. Niemiec w końcu się pojawił i w ostatniej chwili odwołano rozkaz o anulowaniu operacji, tyle że w tej sytuacji została ona przeprowadzona pospieszne i po amatorsku. Auto agentów Mifracu zagrodziło drogę samochodowi Kleinwächtera, ale obydwa wozy stały w wąskiej uliczce, która uniemożliwiała ludziom Mossadu ucieczkę po operacji.
Aharoni wysiadł z pojazdu i podszedł do Kleinwächtera, jakby chciał zapytać go o drogę. Liczył na to, że Niemiec opuści szybę. I rzeczywiście, zrobił to. Cohen, który stanął za Aharonim, wyjął broń, wycelował w otwarte okno i strzelił. Pocisk trafił jednak w nie do końca opuszczoną szybę, roztrzaskał ją, a potem musnął szal Kleinwächtera, ominął jednak jego samego. Z jakiegoś niezrozumiałego powodu pistolet nie wystrzelił ponownie. Według jednej teorii mechanizm się zaciął, według innej – spowodował to niewypał, według jeszcze innej, magazynek poluzował się i wypadł. Kiedy Aharoni zorientował się, że plan się nie powiódł, krzyknął do wszystkich, żeby uciekali. Nie mogli odjechać samochodem, więc rozbiegli się w różnych kierunkach, by dotrzeć do zaparkowanych w pobliżu wozów. Kleinwächter wyciągnął pistolet i zaczął strzelać do uciekających Izraelczyków. Wprawdzie żadnego z nich nie trafił, ale i tak cała operacja okazała się zawstydzającą porażką183.
Harel przeprowadził jeszcze wiele innych akcji, aby zastraszyć naukowców i ich rodziny. Funkcjonariusze wysyłali im anonimowe listy z pogróżkami, jak również odwiedzali ich w środku nocy i przekazywali ostrzeżenia.
Te operacje również zakończyły się fiaskiem. Szwajcarska policja aresztowała pracownika Mossadu Josefa Ben Gala po tym, jak groził Heidi, córce profesora Goerckego. Dokonano ekstradycji Izraelczyka do Niemiec, gdzie został postawiony przed sądem i skazany na krótką odsiadkę. Funkcjonariusze śledzący proces z przykrością patrzyli, jak do sali rozpraw wchodzi z uśmiechem na ustach potężny Hermann Vallentin, nawet nie próbując ukryć pistoletu184.
Wiosną 1963 roku Mossad nie mógł spowolnić, a co dopiero zatrzymać, egipskich postępów w pracach nad rakietami, które mogły zniszczyć Izrael. Dlatego Harel uciekł się do podstępu. Rozpoczął serię kontrolowanych przecieków do prasy o nazistach produkujących broń dla Arabów, żeby ci mogli zabijać Żydów. Niektóre z tych historii odpowiadały prawdzie, inne były odpowiednio podrasowane, jeszcze inne całkowicie zmyślone (na przykład opowieść o tym, że Niemcy pomagają Egiptowi konstruować bomby atomowe i śmiercionośne lasery). Harel był święcie przekonany, że niemieccy naukowcy wciąż są nazistami i chcą wprowadzić w życie Ostateczne Rozwiązanie, a władze Niemiec zdają sobie sprawę z ich działań, ale nie robią nic, żeby ich powstrzymać. Prawda zaś była taka, że ludziom tym dobrze się powodziło za czasów Trzeciej Rzeszy, stracili pracę po jej upadku, a teraz po prostu próbowali zarobić na Egipcjanach. Jednak Harela to nie przekonywało i zaprzągł do udowodnienia swoich obłąkanych tez całą organizację, a nawet kraj.
Na poparcie swoich twierdzeń przedstawił zebrane w Kairze informacje o doktorze Hansie Eisele, rzeźniku z Buchenwaldu, który w czasie drugiej wojny światowej przeprowadzał przerażające eksperymenty na żydowskich więźniach185. Uznano go za zbrodniarza wojennego, lecz uniknął procesu i znalazł wygodne schronienie w Egipcie, gdzie został lekarzem niemieckich uczonych. Harel wskazał również wielu innych nazistów mieszkających w Kairze, choć żaden z nich nie należał do grupy naukowców zajmujących się pociskami.
Zamierzał zdyskredytować Niemcy, z którymi Izrael łączyły dość skomplikowane relacje, co zresztą stanowiło temat ożywionej debaty publicznej. Politycy o względnie umiarkowanych poglądach, tacy jak Ben Gurion i jego prawa ręka Szimon Peres, utrzymywali, że skoro Stany Zjednoczone niechętnie udzielają Izraelowi pomocy wojskowej i gospodarczej, państwo nie może się wyrzec pomocy rządu Niemiec Zachodnich, która polegała na wypłacie reparacji wojennych i sprzedaży sprzętu wojskowego za ułamek jego prawdziwej wartości. Natomiast twardogłowi, tacy jak Golda Meir i Harel, nie chcieli przyjąć do wiadomości, że Republika Federalna Niemiec to „nowe” czy też „inne” Niemcy. Dla nich historia wciąż była otwartą raną.
Harel zwrócił się do wydawców i redaktorów, którzy na życzenie rządu sami cenzurowali swoje teksty. Poprosił ich o przydzielenie mu trzech dziennikarzy, których później zwerbował do Mossadu. Agencja wysłała ich do Europy z zadaniem zbierania materiałów wywiadowczych o fasadowych firmach, które kupowały sprzęt do egipskiego projektu. Harel twierdził, że potrzebuje tych dziennikarzy do celów operacyjnych, ale prawda była taka, że ich materiały miały „wyprać” informacje, którymi już dysponował. Dzięki temu mogły trafić do izraelskich i zagranicznych mediów, tworząc klimat sprzyjający jego celom186.
Historie te wywołały burzę w mediach i zwiększyły panikę w Izraelu187. Ben Gurion próbował uspokoić Harela, jednak nadaremnie188. „Moim zdaniem brakowało mu piątej klepki – twierdził Amos Manor, ówczesny szef Szin Betu. – To było coś znacznie poważniejszego niż zwykła obsesja. Niemożliwa była jakakolwiek racjonalna rozmowa z nim na ten temat”189.
Skończyło się to tak, jak kończy się większość obsesji: osobistą klęską obsesjonata190. Kampania Harela, pisane za jego podszeptem szalone artykuły, w których twierdzono, że sługusy Hitlera wstają z kolan, poważnie szkodziły Ben Gurionowi. Premier był atakowany za to, że nie robi wystarczająco dużo, żeby położyć kres zagrożeniu ze strony niemieckich naukowców pracujących w Egipcie – a zagrożenie to obywatele Izraela postrzegali jako całkiem realne niebezpieczeństwo dla istnienia państwa – i za to, że prowadzi kraj do pojednania z Niemcami Zachodnimi, które w tamtym okresie uważano za co najmniej pośrednio odpowiedzialne za nową wersję Ostatecznego Rozwiązania.
25 marca 1963 roku
181
Rozmowa z Eitanem, 1 grudnia 2012; Akta Mossadu na temat niemieckich naukowców, s. 61.
182
Rozmowa ze Cwim Aharonim, lipiec 1998.
183
Akta Mossadu na temat niemieckich naukowców, s. 62–64; Rozmowy z Nehemią Meirim (12 czerwca 2012) i Harelem (6 kwietnia 2001).
184
Bar Zohar,
185
Akta Mossadu na temat niemieckich naukowców, s. 66.
186
Zwerbowanymi dziennikarzami byli: Szmul Segew z „Maariwu”, Naftali Lawie z „Haarecu” i Jeszajahu Ben Porat z „Jediot Achronot”. „Disenczik [Arieh Disenczik, redaktor naczelny „Maariwu”] popierał Goldę i Issera – twierdził Segew. – Chciał wykorzystać moje materiały do zniszczenia Ben Guriona i Peresa i nie dopuścić do tego, żebym o nich mówił, ponieważ wiedział, że moje stanowisko różniło się od jego”. Rozmowa ze Szmulem Segewem, 6 czerwca 2010.
187
Bar Zohar,
188
Meir Amit do Aharona Jariwa (rękopis), Kancelaria szefa Amanu, 28 marca 1964 (archiwum autora, dokument otrzymany od Amosa Gilboa).
189
Bar Zohar,
190
Harel przedstawił później swoją wersję wydarzeń kilku dziennikarzom i pisarzom. Znalazło to odzwierciedlenie w ich artykułach i książkach, które były nad wyraz mu przychylne. Wśród nich znalazły się: Kotler,