Powstań i zabij pierwszy. Ronen Bergman
Читать онлайн книгу.organizacji, które w tamtych okresie pojawiały się na jej ulotkach, po jakimś czasie zostaną zebrane i zapisane w Palestyńskiej Karcie Narodowej. Artykuł 9 stanowił: „Jedynym sposobem na wyzwolenie Palestyny jest walka zbrojna”, a artykuł 6 wzywał do deportacji wszystkich Żydów, którzy przyjechali do Palestyny po 1917 roku. Z kolei w artykule 20 można przeczytać: „Twierdzenia o historycznych i religijnych związkach Żydów i Palestyńczyków nie odpowiadają faktom […]. Ani też Żydzi nie stanowią jednego narodu z własną tożsamością; to obywatele różnych państw”. W artykule 22 wspominało się z kolei, że „syjonizm jest […] rasistowski i fanatyczny z natury rzeczy, agresywny, ekspansjonistyczny i kolonialny w swoich celach oraz faszystowski w swoich metodach”. W większości zapisów ostro krytykowano syjonizm jako narzędzie międzynarodowego imperializmu268.
Kierownictwo izraelskiego wywiadu pochłonięte było Naserem i przekonane, że to Egipt stanowi realne i największe zagrożenie, nie dostrzegło więc powstania Fatahu. Dopiero na początku 1964 roku, ponad cztery lata po fakcie, dwaj izraelscy szpiedzy sporządzili pierwsze raporty na temat tej organizacji. Uri Izrael (w Mossadzie znany jako „Ladijjah”) i Icchak Sagiw („Izrael”), pracujący pod przykrywkami palestyńskich biznesmenów, ostrzegali w nich, że w Europie zyskują na znaczeniu komórki studentów działające dzięki wsparciu Fatahu i nie powinno się ich lekceważyć. 6 kwietnia 1964 roku, gdy cały Mossad bez reszty angażował się w sprawę niemieckich naukowców, Ladijjah napisał do swoich opiekunów z ostrzeżeniem: „Dochodzę do wniosku, że niebepieczeństwo ze strony uczniów, studentów i wykształconych [Palestyńczyków] jest równie poważne jak uzbrojenie krajów arabskich w broń masowego rażenia”.
Początkowo na oficerach Mossadu nie zrobiło to wrażenia. Zlekceważyli Arafata, Abu Dżihada i ich przyjaciół jako „studentów i intelektualistów silniejszych w słowach niż w czynach”. Jednak Ladijjah i Izrael nie ustępowali, alarmując, że ich palestyńscy znajomi rozmawiają coraz częściej o „walce zbrojnej z syjonistami”269.
Fatah był „czymś zupełnie innym od wszystkiego, co istniało przedtem – twierdzili w raporcie z maja 1964 roku. – Ci dwaj [Arafat i Abu Dżihad] są w stanie zachęcić Palestyńczyków do działań przeciwko nam”270.
Fatah dokonał pierwszego ataku terrorystycznego 1 stycznia 1965 roku. Była to próba wysadzenia w powietrze obiektów Narodowego Systemu Wodnego Izraela, ogromnej sieci rurociągów, które doprowadzają wodę z Jeziora Tyberiadzkiego do jałowych terenów na południu271. Groźba odcięcia od źródła życia, wody, na pustynnym Bliskim Wschodzie była wysoce symbolicznym aktem, który trafiał w czuły punkt wszystkich mieszkańców regionu. Budowa tej sieci budziła liczne kontrowersje i wywołała wzburzenie arabskiej opinii publicznej. Chociaż premier Syrii Salah ad-Din al-Bitar oświadczył we wrześniu 1963 roku, że państwa arabskie postanowiły prowadzić „nieustępliwą kampanię w celu powstrzymanie [Izraela] przed realizacją marzenia” o nawodnieniu pustyni, były to puste słowa272. Tylko Fatah, organizacja wciąż niewielka i dysponująca ograniczonymi środkami, podjął inicjatywę i przystąpił do działania.
Zaplanowaną przez Abu Dżihada operację przeprowadzono po amatorsku i zakończyła się ona całkowitą klęską. Członkowie grupy, która miała dokonać pierwszej akcji zbrojnej w dziejach Fatahu, zostali aresztowani w Gazie tydzień przed planowanym atakiem273. Kilka dni później w Libanie zatrzymano członków innej grupy274. W końcu trzeciej grupie, przybywającej z Jordanii, udało się podłożyć materiały wybuchowe, ale nie zdołali uciec – zauważyli ich i złapali ochroniarze275. Mimo porażki wiadomość o dywersji rozeszła się po całym arabskim świecie. Wreszcie pojawiły się siły gotowe stanąć do walki z Izraelczykami. Aman zwrócił na nie uwagę, ale oprócz tego zrobił niewiele więcej.
Tymczasem znajomości Ladijjaha, zawiązywane przez lata prowadzenia podwójnego życia, wreszcie zaczęły przynosić pożądane korzyści. Arafat i Abu Dżihad utrzymywali bliskie kontakty z palestyńskimi studentami w całej Europie, zwłaszcza w obu państwach niemieckich. Ladijjah miał palestyńskiego kolegę, Haniego al-Hassana; kierował on Stowarzyszeniem Palestyńskich Studentów w Niemczech Zachodnich, a jego brat Chalid był jednym z pięciu członków założycieli Fatahu. Hani miał kłopoty finansowe i Ladijjah pospieszył z odsieczą. Zaproponował, że zapłaci czynsz za jego mieszkanie przy Beethovenstrasse 42 we Frankfurcie. Służyło ono za siedzibę organizacji studenckiej, a co jakiś czas zbierali się w nim przywódcy Fatahu.
W styczniu 1965 roku członkowie jednostki Kolos umieścili w mieszkaniu mikrofony276. Przez następne osiem miesięcy izraelscy oficerowie operacyjni zajmujący lokal naprzeciwko podsłuchiwali zebrania Palestyńczyków. Słyszeli, jak przysięgają, że „zetrą Izrael z mapy świata”, jak to ujął podczas jednego z nagrywanych spotkań Abu Dżihad.
Rafi Eitan, przed laty dowódca wojsk, które wywiozły rodzinę Abu Dżihada z Ramli, był w tym czasie szefem operacji europejskich Mossadu. Przysłuchując się spiskowcom, natychmiast zrozumiał, że to grupa z potencjałem, na której czele stoi wyjątkowo charyzmatyczny i niebezpieczny przywódca. „Prawdziwa natura Arafata ujawniła się już wtedy, na tych zebraniach we Frankfurcie – powiedział mi Eitan. – Studenci powiadomili jego oraz Abu Dżihada, że działa piętnaście palestyńskich organizacji i że ważne jest zapewnienie im wszystkim jednego dowództwa. Arafat odparł, że nie jest to wcale konieczne i każda organizacja powinna mieć własnych bojowników i budżet. Jego zdaniem gwarantowało to, jak to ujął, «kontynuowanie walki z syjonizmem, aż do wrzucenia wszystkich Żydów do morza»”277.
W pierwszej połowie 1965 roku Fatah przeprowadzał coraz więcej akcji: zaminowywał drogi, wysadzał rurociągi i strzelał do Izraelczyków278. Większość tych ataków była nieudana, ale wieść o nich dotarła do Rafiego Eitana w Paryżu. W maju 1965 roku Eitan zasugerował dyrektorowi Mossadu Amitowi, że członkowie Kejsarii mogliby włamać się do mieszkania przy Beethovenstrasse i zabić wszystkich zgromadzonych. „Uda się to z łatwością zrobić – napisał do Amita. – Mamy dostęp do celu – taka okazja może się nie powtórzyć”.
Jednak Amit, wciąż przeżywający schwytanie Cohena i Lotza, odmówił. Widział w tej grupie jedynie bandę młodych oprychów pozbawionych realnych możliwości.
„Szkoda, że nikt mnie nie słuchał – stwierdził Eitan dziesiątki lat później. – Zaoszczędzilibyśmy sobie mnóstwa wysiłku, smutku i cierpienia”279.
W kolejnych miesiącach nastąpiły dalsze ataki, a ich częstotliwość stale rosła, dochodząc w sumie do trzydziestu dziewięciu w roku 1965280. Stało się jasne, że Arafat i Abu Dżihad to problem, który sam się nie rozwiąże. „Ich pierwsze ataki terrorystyczne były jakimś żartem – uważał Aharon Lewran, ówczesny szef wydziału gromadzenia materiałów wywiadowczych Amanu. – Jednak z biegiem czasu stawały się coraz poważniejsze […]. Znalazłszy się w takiej sytuacji, służby zareagowały w typowy sposób. Po pierwsze, utworzyły wydział specjalny, mający zająć się tą sprawą. Po drugie, uderzyły w szczyt piramidy”.
Ów „wydział specjalny”, tajny komitet do przeciwdziałania palestyńskiemu terroryzmowi, założono w sierpniu 1965 roku. Miał trzech członków:
268
Wczesne dokumenty założycielskie Fatahu można znaleźć w: Sayigh,
269
Mossad, Departament historii,
270
Mossad, Departament historii,
271
Jaari,
272
Rozmowa z Salahem ad-Dinem al-Bitarem, 11 września 1963, cyt. Za: Segew,
273
Cobban,
274
Jaari,
275
Tamże, s. 9. Cobban,
276
Mossad, Departament historii,
277
Rozmowa z Eitanem, 24 stycznia 2013.
278
Pedahzur,
279
Rozmowa z Eitanem, 24 stycznia 2013.
280
Cobban,