Grażyna. Адам Мицкевич

Читать онлайн книгу.

Grażyna - Адам Мицкевич


Скачать книгу
(daw.) – błądzący, podróżujący bez wyraźnego celu (por.: błędny rycerz). [przypis edytorski]

85

ochotnie – ochoczo; chętnie. [przypis edytorski]

86

Od Fińskich zatok po Chazarów morze – fińskie zatoki: pobrzeża Finlandii. Morze Chazarskie: dzisiaj Czarne. [przypis autorski]

87

jakiem – daw. forma dla r.n. i r.ż.; dziś tożsama z formą r.m.: jakim. [przypis edytorski]

88

Co jest na Wilnie lub trockiem jeziorze (…) – Troki, z dwoma zamkami, z których jeden pośród jeziora na wyspie zbudowany, były stolicą Kiejstuta, a potem dziedzictwem Witołda. [przypis autorski]

89

Widziałem piękną dolinę przy Kownie – o kilka wiorst od Kowna, śród gór, ciągnie się dolina, ubarwiona kwieciem i przerżnięta strumieniem. Jedno z najpiękniejszych miejsc w Litwie. [przypis autorski]

90

bisior – delikatna, cenna tkanina; jedwab morski, wiązka jedwabistych nici powstająca z szybko krzepnącej wydzieliny niektórych małżów. [przypis edytorski]

91

przywoźne – przywiezione. [przypis edytorski]

92

kędyś (daw.) – gdzieś. [przypis edytorski]

93

rówiennik (daw.) – rówieśnik. [przypis edytorski]

94

gonić na ostre (daw.) – ścierać się bronią ostrą w bitwie. [przypis edytorski]

95

z Polaki (daw. forma N.) – dziś: z Polakami. [przypis edytorski]

96

wręcz (…) ścinać się – walczyć wręcz; ścierać się w boju, operując bronią ręczną; pojedynkować się. [przypis edytorski]

97

me państwa (…) piędzią szerzej ziemi nie zaległy – me państwa nie powiększyły się ani o piędź; piędź: daw. antropometryczna miara długości, równa odległości między małym (a. środkowym) palcem a kciukiem rozstawionych palców dłoni i wynosząca ok. 20 cm. [przypis edytorski]

98

mury z dębowego lasu – chodzi o dębową palisadę. [przypis edytorski]

99

kupla (daw.) – rzecz kupiona. [przypis edytorski]

100

miasto (daw.) – zamiast. [przypis edytorski]

101

kromia (daw.) – oprócz. [przypis edytorski]

102

Jego, jakoby drugiego Mindowę,/ Na ucztach wielbią wajdeloci nasi (…) – o Mindowie obacz przypisek [do słów: „słońce z szczorsowskiej granicy/ Pierwszym promykiem grób Mendoga draśnie”; red.WL]. Wajdeloci, sigonoci, lingustoni, zwali się kapłani, których obowiązkiem było dzieła przodków na obrzędach wszelkich, a szczególniej w czasie jesiennych świąt kozła, opowiadać lub opiewać ludowi. Że starzy Litwini i Prusacy lubili i uprawiali poezją, przekonywają o tem pieśni dawne w niezmiernej liczbie, dotąd między gminem pozostałe, i świadectwa dziejopisów. Czytamy w Stryjkowskim, iż na pogrzebie książąt, kapłan opiewał ich czyny; iż za czasów Miechowity, powtarzano piosnkę o książęciu Zygmuncie zabitym od kniaziów ruskich. Ale najciekawszy i najważniejszy w tym względzie szczegół znajduje się w dziele niemieckiem: Versucht einer Geschichte der Hochmeister, Berlin 1798. Autor tej szacownej książki, Becker, cytuje starożytną kronikę Wincentego Moguntczyka, który był nadwornym kapelanem Wielkiego Mistrza Dusenera von Arfberg i pisał dzieje swoich czasów (od r. 1346). Między innemi czytamy, iż podczas wielkiej uczty z okoliczności obioru wielkiego mistrza Winrycha von Kniprode, minnensinger [Minnensinger: niem. średniowieczny poeta i śpiewak; red. WL] niemiecki śpiewał uczczony oklaskami i złotym pucharem; tak dobre przyjęcie poety zachęciło przytomnego Prusaka, nazwiskiem Rixelus: prosił więc o pozwolenie śpiewania w ojczystym języku litewskim, i sławił dzieła pierwszego króla Litwinów, Wajdewuta; wielki mistrz i Krzyżacy, nie rozumiejąc i nie lubiąc mowy litewskiej, wyśmiali poetę i dali mu w podarunku talerz pustych orzechów. (Kotzebue, lubo przytacza tę powieść, zdaje się jednak wątpić o bytności rękopisu kroniki Wincentego. Wszakże, w bibliotece szczorsowskiej, w zbiorze rozpraw studentów gdańskich, jest pisemko niejakiego Taschke pod r. 1735, gdzie autor cytuje kronikę Wincentego, jakoby drukowaną we Frankforcie, i dowodzi, że wspomniony Wincenty nie był Moguntczykiem, ale Gdańszczaninem [dopisek autora do przypisu; red. WL]). Nie powinny więc zdawać się śmiesznemi twierdzenia Kotzebuego i Bohusza, iż literatura litewska bogatą być musiała w poezje bohaterskie i historyczne, chociaż do naszych czasów mało co doszło w tym rodzaju. W Prusach albowiem Krzyżacy pod karą śmierci zakazali urzędnikom i wszystkim zbliżającym się do dworu używać języka litewskiego, wywołali [tj. wypędzili; red. WL] z kraju razem z Cyganami i Żydami wajdelotów, litewskich bardów, którzy sami dzieje narodowe znać i opiewać mogli. W Litwie znowu, za wprowadzeniem wiary chrześcijańskiej i języka polskiego, dawni kapłani i mowa ojczysta poszła w pogardę i zapomnienie; odtąd lud prosty, zamieniony w niewolnictwo i obrócony do roli, zarzuciwszy oręż, zapomniał też i o pieniach rycerskich, powtarzając stosowniejsze do teraźniejszego położenia swojego treny i sielanki. Jeżeli zostawało coś z dawnych ich dziejów i poezji bohaterskiej, to w domowych tylko zagrodach albo w czasie obrzędów, z dawna z zabobonnością połączonych, w tajemnicy gminowi udzielano. Symon Grunau w XVI wieku trafił przypadkiem w Prusach na ucztę kozła i ledwo uprosił życie, przysiągłszy wieśniakom, iż nikomu nie wyda tego, co ujrzy lub usłyszy. Wtenczas, po spełnionej ofierze, stary Wajdelota zaczął śpiewać dzieje dawnych bohaterów Litwy, mieszając nauki moralne i modły. Grunau, który dobrze po litewsku rozumiał, wyznaje, iż nic podobnego nie spodziewał się usłyszeć z ust Litwina, taka była piękność rzeczy i wysłowienia. [przypis autorski]

103

zajrzeć a. zaźrzeć (daw.) – zazdrościć. [przypis edytorski]

104

ojczyc (daw.) – syn ojca, dziedzic (por.: księżyc: syn księcia). [przypis edytorski]

105

od ziemie (daw. forma D.lp) – dziś: ziemi. [przypis edytorski]

106

Naszedł i z tronu zmiótł Olgierdowica – Witołd wypędził z Wilna Skirgajłę i sam Wielkie Księstwo objął. [przypis autorski]

107

owładał – dziś: owładnął. [przypis edytorski]

108

By jego poseł, jak Krywejty goniec – u starożytnych Litwinów był rząd po części teokracki. Kapłani wielki wpływ mieli. Najstarszy z nich zwał się Kriwe Kriwejto lub Kirwejto. Kronikarze, którzy Litwę od Rzymian lub Greków wyprowadzać chcieli, upatrywali w tytule kapłana wyraz grecki Κυρίος, Κυρίοτατος. Mieszkanie tego naczelnika religijnego było niedaleko miasta Romowe w Prusach, gdzie potem wieś Heiligenbeil. Tam pod świętym dębem odbierał ofiary i stamtąd ogłaszał swoją wolę, rozsyłając po kraju wajdelotów i sygonotów uzbrojonych laską na znak pełnomocnictwa wielkiego kapłana. Ob.[acz] Guagnini Alexandri: Rerum Polonicarum tomi III, Francofurti 1584, v. II. p. 107 i w zbiorze Elzewirów p. 321; Kotzebue, t. I, p. 81; Cromeri Martini, Polonia sive de originibus et rebus gestis Polonorum libri XXX, Coloniae Agrippinae, a. MDLXXXIX (libro III, p. 42). [przypis autorski]

109

brzeszczot – ostrze broni białej. [przypis edytorski]

Скачать книгу