Szmaragdowy magik. Proza po polsku. Natalia Patratskaya
Читать онлайн книгу.Zatrzymaliśmy się. Spojrzeli na siebie, jakby nie leżał na jej kolanach.
Obaj powiedzieli:
– Cześć.
Wstrzymane.
– Jak masz na imię? – znowu powiedzieli w tym samym czasie i się roześmiali.
– Lisa.
– Alexashka.
– Gdzie iść?
– Gdzie iść? Do mojego domu, moja mama dziś pracuje w szpitalu, wyjechała na jeden dzień.
– Czy masz lekarza-mamę?
– Mamy lekarza-mamę. Odmowa, której nie akceptuję, właśnie wróciłem z Kraju Owoców, mogę traktować cię z owocami i czymś jeszcze.
– Chodźmy, nadal nie pracuję dzisiaj, mam dzień wolny.
Mieszkanie Alexashki było jednopokojowe, dwie szafy stały pośrodku pokoju, dzieląc pokój na dwie połówki. Poszli do tej części pokoju, która była przy oknie.
– Alexashka, a ty nie jesteś zły! Jesteśmy nawet zabawniejsi, mamy osiem osób w trzypokojowym mieszkaniu.
– Więc nie będziesz mnie pogardzał takimi warunkami życia? Chociaż mogłem mieć kilka pałaców. W Kraju Owoców zabrali mnie za sułtana, a ja się przestraszyłem i poszedłem do tego zakątka.
– Sułtan jest trudny, musisz dużo podróżować.
– Lisa, lubię cię. Miałem żonę w Owocowym Kraju, ale jej nie rozumiałem. Wszystkie kobiety są dziwne i niezrozumiałe. Jesteś stworzony dla mnie, pamiętam twoje palce, kiedy grałeś na gitarze. Pozwól mi znów być gitarą?
– Lepszy kontrabas. Nie, bądź sobą. Lubię cię.
– Nie żartujesz?
– Alexashka, całe moje życie to humor. Faceci nie traktują mnie poważnie z taką rodziną.
– Chcesz złoto?
– Skąd to masz?
– Skąd jestem? Od wielbłąda!
Alexashka wyjęła metalową puszkę z niszy ściennej z – pod ciastkiem, otworzyła.
– Och! Złoto! Czy są to prawdziwe kolczyki i bransoletki lub biżuteria?
– Wszystko jest prawdziwe! Wybierz! Weź to!
– Chcę wszystkiego!
– Weź to wszystko.
Lisa wzięła swoją nową torbę i wsunęła w nią pudełko przedmiotów w złotej oprawie.
– Lisa, wyjdź za mnie, a teraz! Czy umiesz gotować? Idź do kuchni i ugotuj, a ja będę spać.
Lisa poszła do kuchni, gdzie było dużo jedzenia, było mnóstwo czystych naczyń, ale nie było nic ugotowanego. Zaczęła gotować obiad.
Alexashka zasnęła, gdy tylko opuściła pokój.
Dziewczyna gotowała jedzenie, włączyła telewizor w drugiej połowie pokoju, położyła się na kanapie i zaczęła oglądać program humorystów.
Mill wystąpił ze swoją ulubioną piosenką «Nonsens», śpiewała mu cała drużyna w białych maskach. Wśród klaunów siedział jego wspaniała żona, ukryta pod maską cichego przerażenia.
Lisa naprawdę chciała dostać się do tego zespołu humorystów w maskach, gdy śpiewa, a reszta siedzi i przestraszy publiczność. Równie dobrze mogłaby być stracha na wróble na scenie. Dziewczyna śniła i nie zauważyła, jak Alexashka się obudziła, jak poszedł do kuchni, zjadł to, co przygotowała.
I nie oszczędzając słoika z klejnotami, pocałował Alexashkę Lisę w miękki policzek. Zaskoczona, uśmiechnęła się, usiadła i pocałowała młodzieńca w odpowiedzi. Pocałuj się za pocałunek – i okazało się «nonsensem».
Lisa była tak zadowolona z Alexashki, że z radością zapomniała o swoim domu, a gdy sobie przypomniała, koguty w wiosce zaczęły śpiewać, a wkrótce jego matka wróciła do domu z pracy.
Okazała się kobietą miłą i zmęczoną. Matka nie powiedziała ani słowa Lisie, ale zjadła wszystko, co przygotowała i zaoferowała, by gotować więcej, ale zasnęła. Domy Lizi nawet się nie znudziły, w jej domu wszyscy nie byli nią.
Do Nowego Roku popularny jest dobry szampan. Marina przeszła przez sklep, zebrała jedzenie i wyszła na ulicę, stojąc w korku z Nowego Roku.
Szczęście z wakacji najmniej zadowolonych ludzi siedzących w samochodach przez osiem godzin bez możliwości opuszczenia go w korku. Ciekawe, kto w takiej sytuacji mógłby życzyć zdrowia osobie, z powodu której miasto cierpi w samochodach z niewzruszonej bezczynności, skomplikowanej chwilową obserwacją ruchu na drodze? Okropna sytuacja.
Marina na ogół przez długi czas nie krążyła po stolicy i starała się nigdy nie jechać do centrum miasta, a dziś nie była w centrum, ale na obrzeżach, gdzie stały korki.
Ponownie spojrzała na męczenników w samochodzie, przypomniała sobie, że Oleg jechał dzisiaj, zlitował się nad nim i wrócił do domu.
Dziwna para czekała na Marina w domu: Liza i Oleg – czy nie? Wytężyła oczy: Oleg stał z Lisą w cudzych ubraniach. Marina pojechała do dziwnej pary. Poczucie, że Oleg jest przed nią, prawie zniknęło.
– Lisa, kto to jest?
– Alexashka, czy zapomniałeś go?
– Szczerze mówiąc, nie pamiętam szczególnie, a ty do nas?
– Chcemy ogłosić się parą! – co ważniejsze powiedziała Lisa.
– na pewno mi? Lepsze matki i siostry.
– Są przeklęci, a jego matka już wie.
– Gdzie mieszkasz, jesteś naszą parą? – zapytała Marina, zdając sobie sprawę, że przyjaciel mówi bardzo poważnie.
– W Alexashki.
– Więc to jest to, nieuchwytna Alexashka? Tak, wszyscy go szukają! Jest na nim wiele kradzieży biżuterii! Lisa, obudź się, nie potrzebujesz takiego mężczyzny!
– A inni mnie nie widzą! Masz Olega, ale ja nie mam nikogo! Oto był człowiek, a ty odwróciłeś się od mojej decyzji! – łkała Lisa. – I wszystko, co ukradł, dał mi! Tak, mogę to wszystko zwrócić, jeśli to konieczne!
– Mówisz Olegowi, ale mnie to nie obchodzi! Tylko z powodu Aleksashkiego Oleg ma kłopoty! Jest już uważany za wilkołaka. Już chce studiować w instytucie technicznym i zmienić specjalność, a ja pójdę z nim uczyć się.
Zza rogu wypadł samochód, pokryty śniegiem.
– Cześć wszystkim! Wow, ledwo przejeżdżałem obok korków, jeżdżąc uliczkami i uliczkami, lepiej iść! A to jest Alexashka! Zaczekaj! – Oleg Oleg krzyknął Alexashke, który uciekł od niego z pełną prędkością.
– Oleg, on jest moim narzeczonym, a ty go wyrzuciłeś! – wybuchają łzy w głosie Lisy.
– Oleg, chcieli się pobrać – Marina dała głos.
– Lisa, tak, on jest naprawdę niewidzialny! Dlaczego cię porzucił? – krzyknął Oleg.
Nagle Lisa odwróciła się i pobiegła za Alexashką, ale nic z tego się nie wydarzyło. Alexashka zdawała się znikać w zimowym krajobrazie.