Szmaragdowy magik. Proza po polsku. Natalia Patratskaya

Читать онлайн книгу.

Szmaragdowy magik. Proza po polsku - Natalia Patratskaya


Скачать книгу
banalne, idź do kuchni, babcia zrobi ci herbatę» powiedziała Marina i weszła do pokoju. Wspięła się z nogami na kanapę, podniosła laptopa i szybko zaczęła pisać do kogoś po odpowiedź.

      Vladimir poszedł do kuchni, ale nie zdążył zrobić nawet dwóch kroków, bo babka wyjęła tacę z dwiema filiżankami herbaty i ciast na spodku. Podała mu tacę i skinęła głową w stronę Mariny. Dziewczyna, nie patrząc na młodego mężczyznę, wzięła herbatę i ciasto, kontynuując młotkowanie guzików laptopa. Poczuł się dziwnie i zaczął rozglądać się po pokoju.

      Trzy sofy w małym obszarze zaskoczyły go, ale jeszcze bardziej zaskoczyły laptopy na każdej kanapie. Chcieliśmy usiąść na następnej kanapie i wziąć laptopa albo wstać i wyjść. W tym momencie Marina przełamała ciasto, wyjęła z niego kapustę i wyłożyła ciasto z placka na tacy.

      Kpiąco spojrzała na faceta i powiedziała:

      – Przepraszam, chciałeś rozwiązać moje problemy? Torba na korytarzu, nici i igły od mojej babci. Napraw torbę, ale nie przeszkadzaj mi – włączyła muzykę i zaczęła śpiewać, kontynuując młotkowanie na klawiaturze palcami z niezrównaną gracją.

      Vladimir zebrał kubki na tacy, zaniósł je do kuchni, poprosił babcię o igły i nici, by naprawić torbę. Babcia jedną ręką podała to, o co prosił. Wziął torbę, usiadł na krześle i zaczął szyć zerwaną rączkę.

      Marina nigdy nie rozmawiała z Władimirem. Naprawił torbę, poszedł w nieznane. Rozstali się jak statki na morzu.

      Marina nigdy nie była uważana za biedną. Niedawno przekazali mieszkanie babci i mieszkali w nieco ciasnych warunkach.

      Wieczorem Vladimir zadzwonił do drzwi Marina, w dłoniach trzymał dużą paczkę. Dziewczyna, otwierając drzwi, bez emocji spojrzała na niego od stóp do głów i wpuściła go do mieszkania. Wzięła paczkę, wyciągnięta do niej przez młodego mężczyznę. W opakowaniu leży nowa torba i buty.

      – Vladimir, dlaczego wydałeś pieniądze? A jeśli moje buty są małe lub duże? – spytała Marina z niezadowoleniem, próbując butów. Buty były jej odpowiednie. Przekręciła torbę przed nią, ale nie miała żadnych skarg na torbę, już ją wybrała, ale nie mogła go kupić. «Czy jesteś tak bogaty, że kupujesz drogie prezenty dla wszystkich?»

      – Czuję cię! – zawołał Władimir, wychodząc z mieszkania…

      Marina usiadła przed lustrem i zajrzała w rysy twarzy. Czasami przestawiała włosy na ich końcach. Wstała od pufu i obejrzała talię ze wszystkich stron.

      Jej werdykt był prosty: szara mysz. Tak, jest nieokreśloną dziewczyną. Nikt jej nie kocha i nie żałuje. Jest niewidzialną dziewczyną. «Dobra dziewczynka to mądra dziewczyna, cała ulica, kot i kot wiedzą o tym» – przypomniała sobie linijka z książki dla dzieci.

      Pamiętała też cudowną bajkę, w której urocza wróżka uratowała dziewczynę od prozy dnia, posyłając ją do dynastii z dyń do księcia. Marina miała ciotkę, ale nie było wśród nich żadnych wróżek i nie było żadnej pomocy.

      Oczywiście oglądała programy, w których migoczące gwiazdy były zrobione z szarych myszy na ekranie. Ale nikt nie weźmie jej w transferze, nikt nie przyśle lustrzanej przymierzalni, żeby pokazać figurę całemu światu, nikt nie zrobi z niej księżniczki na jeden wieczór. Chciała płakać, ale nie było łez.

      Całkiem przypadkowo zauważyła dwa przyciski na drzwiach. Nigdy nie patrzyła na siebie tak dokładnie w starym lustrze przymocowanym do toaletki. Jednocześnie nacisnęła dwa przyciski. Nie, nie zmieniła się w księżniczkę.

      Ale lustro! To się zmieniło. Na lustrze pojawiły się wzory mrozu. Marina miała wrażenie, że nad nią pojawiła się delikatna chmura zasłon. Nie Welon – wyraźne poszukiwanie pożądania. Chciała być piękna na dzisiejsze wakacje. Czas rozpłynął się, ale wciąż był sobą.

      A kto tego potrzebuje? Nikt!

      Współczucie dla jej osoby wśród chłopaków ostatnio nie było przestrzegane. Koledzy z klasy widzieli jej kolegów z klasy i nikt jej nie widział oprócz jej nauczycieli. Nawet dziewczęta z klasy nie obrażały się na nią, chociaż ciągle się kłócili i przeklinali między sobą.

      Marina ponownie spojrzała w lustro, zanim podjęła ostateczną decyzję o makijażu, ale jej twarz zamazała się i zniknęła. Dotknęła jej twarzy. To było na miejscu, ale jak zastosować makijaż na twarzy, jeśli twarz nie jest w lustrze? Wyzwanie nie jest dla niej. Potem przekręciła palce przed lustrem, ale jej palce nie odbijały się w srebrnym szkle.

      – Nie zgodziliśmy się! Płakała i cofnęła się od lustra.

      Wnętrze pokoju nie odbijało się w lustrze. Marina mimowolnie zabrała puderniczkę, ale okazała się pilotem z kontrolą dotykową. Dziewczyna nacisnęła czerwony przycisk.

      Lustro włączone. Okazało się, że jest to zwykły monitor. Roześmiała się nerwowo, ponieważ to lustro stało w tym miejscu przed jej narodzinami…

      Zielona dioda świeciła na stole, pojawiły się przyciski klawiatury. Wzięła głęboki oddech i otworzyła pocztę. Pierwsza litera podała, że komputer jest programem do makijażu.

      Otworzyła program iz wielką uwagą zaczęła badać jej twarz w licznych opcjach makijażu. Stała się nieznośnie smutna, kiedy doszła do wersji z czarnymi ustami i czarnymi obwódkami wokół oczodołów.

      Po kolejnym wdechu otworzyła drugi list, w którym opisywała instalację programu z opcjami odzieży dla niej osobiście. Przed moimi oczami błysnęła postać w różnych ubraniach.

      – Jaki jest pożytek z tych wszystkich ubrań? – dziewczyna płakała z jednego rodzaju magii lub prymitywnych zestawów.

      Marina otworzyła trzeci list, w którym napisano, że może wybrać młodego mężczyznę. Oczywiście na monitorze byli młodzi ludzie. Usiadła na krześle i łzy spłynęły jej z oczu.

      – Jaki jest film na mojej głowie? Zapytała z rozpaczą w głosie.

      Nad ekranem pojawiło się światło, słychać mechaniczny głos:

      – Marina, wybierz makijaż, ubrania i młody człowiek.

      – Nie oferuj mi samochodu? Zapytała sarkastycznie.

      – Samochód jest dołączony do zestawu, który wybierzesz.

      – Świetnie! – wykrzyknęła dziewczyna i roześmiała się: nie miała nic do stracenia, a oferta była więcej niż kusząca.

      Marina szybko wybrała zestaw bzu, makijaż, prawie natychmiast wcisnęła przycisk obok faceta i odwróciła się w kierunku okna.

      Kiedy odwróciła głowę w stronę ekranu, zobaczyła swoje odbicie w lustrze. Widziała kontury twarzy, ale przypominała twarz pięknego prezentera koncertu, który spacerował wtedy na ekranie telewizyjnym.

      Widziała swoją sylwetkę w sukni wiodącej, a obok niej stał młody człowiek, z którym prowadziła koncert. Dziewczyna zrozumiała cały humor sytuacji. Okazało się, że piękno z ekranu telewizora weszło do jej pokoju ze swoim partnerem.

      Tak więc w pokoju były już dwie osoby: Marina i pewien Włodzimierz.

      – Horror! Czy powinienem iść na uroczysty wieczór? Wszyscy pomyślą, że jestem bliźniakiem


Скачать книгу