Ogniem i mieczem, tom pierwszy. Генрик Сенкевич

Читать онлайн книгу.

Ogniem i mieczem, tom pierwszy - Генрик Сенкевич


Скачать книгу
href="#n283" type="note">283 i futory284. Ziemia była miejscami żywna, a nęciła swoboda. Ale wtedy dopiero zakwitło życie, gdy ziemie te przeszły w ręce kniaziów Wiśniowieckich. Kniaź Michał285 po ożenieniu się z Mohilanką począł starowniej urządzać swoje zadnieprzańskie państwo; ściągał ludzi, osadzał pustki, zapewniał swobody286 do lat trzydziestu, budował monastery287 i wprowadzał prawo swoje książęce. Nawet taki osadnik, który przymknął do tych ziem nie wiadomo kiedy i sądził, że siedzi na własnym gruncie, chętnie schodził do roli kniaziowego czynszownika, gdyż za ów czynsz szedł pod potężną książęcą opiekę, która go ochraniała, broniła od Tatarów i od gorszych nieraz od Tatarów Niżowców288. Ale prawdziwe życie zakwitło dopiero pod żelazną ręką młodego księcia Jeremiego289. Za Czehrynem290 zaraz zaczynało się jego państwo, a kończyło het! aż pod Konotopem291 i Romnami292. Nie stanowiło ono całej kniaziowej fortuny, bo od województwa sandomierskiego począwszy ziemie jego leżały w województwach: wołyńskim, ruskim, kijowskim, ale naddnieprzańskie państwo było okiem w głowie zwycięzcy spod Putywla293.

      Tatar długo czyhał nad Orłem294, nad Worsklą295 i wietrzył jak wilk, nim ośmielił się na północ konia popędzić; Niżowcy nie próbowali zatargu. Miejscowe niespokojne watahy296 poszły w służbę. Dziki i rozbójniczy lud, żyjący dawniej z gwałtów i napadów, teraz ujęty w karby, zajmował „polanki297” na rubieżach i leżąc na granicach państwa jak brytan na łańcuchu groził zębem najeźdźcy.

      Toż zakwitło i zaroiło się wszystko. Pobudowano drogi na śladach dawnych gościńców; rzeki ujęto groblami, które sypał niewolnik Tatar lub Niżowiec298 schwytany z bronią w ręku na rozboju. Tam gdzie niegdyś wiatr grywał dziko nocami na oczeretach299 i wyły wilki i topielcy, teraz hurkotały młyny. Przeszło czterysta kół300, nie licząc rzęsiście rozsianych wiatraków, mełło zboże na samym Zadnieprzu301. Czterdzieści tysięcy czynszowników wnosiło czynsz do kas książęcych, lasy zaroiły się pasiekami, na rubieżach302 powstawały wsie coraz nowe, futory303, słobody304. Na stepach, obok tabunów305 dzikich, pasły się całe stada swojskiego bydła i koni. Nieprzejrzany, jednostajny widok borów i stepów ubarwił się dymami chat, złoconymi wieżami cerkwi i kościołów – pustynia zamieniła się w kraj dość ludny.

      Jechał tedy pan namiestnik Skrzetuski wesoło i nie śpiesząc się, jakoby swoją ziemią, mając po drodze wszelkie wczasy306 zapewnione. Był to dopiero początek stycznia 48 roku, ale dziwna, wyjątkowa zima nie dawała się wcale we znaki. W powietrzu tchnęła wiosna; ziemia rozmiękła i przeświecała wodą roztopów; na polach zieleniała ruń307, a słońce dogrzewało tak mocno, że w podróży o południu kożuchy prażyły grzbiet jak latem.

      Orszak namiestnika zwiększył się znacznie, w Czehrynie308 bowiem przyłączyło się do niego poselstwo wołoskie309, które hospodar310 do Łubniów311 wysłał w osobie pana Rozwana Ursu. Przy poselstwie było kilkunastu karałaszów312 eskorty i wozy z czeladzią. Prócz tego z namiestnikiem jechał nasz znajomy pan Longinus Podbipięta herbu Zerwikaptur ze swoim długim mieczem pod pachą i z kilkoma czeladzi służbowej.

      Słońce, cudna pogoda i woń zbliżającej się wiosny napawały wesołością serca, a namiestnik tym był weselszy, że wracał z długiej podróży pod dach książęcy, który był zarazem jego dachem, wracał sprawiwszy się dobrze, więc i przyjęcia dobrego pewny.

      Ale wesołość jego miała i inne powody.

      Oprócz łaski księcia, którego namiestnik z całej duszy kochał, czekały go w Łubniach313 jeszcze i pewne czarne oczy, tak słodkie jak miód.

      Oczy te należały do Anusi Borzobohatej-Krasieńskiej, panienki respektowej314 księżny Gryzeldy315, najpiękniejszej dziewczyny z całego fraucymeru316, bałamutki317 wielkiej, za którą przepadali wszyscy w Łubniach, a ona za nikim. U księżny Gryzeldy mores był wielki i surowość obyczajów niepomierna, co jednak nie przeszkadzało młodym spoglądać na się jarzącymi oczyma i wzdychać. Pan Skrzetuski posyłał tedy swoje westchnienia ku czarnym oczom na równi z innymi, a gdy, bywało, zostawał sam w swojej kwaterze, wówczas chwytał lutnię w rękę i śpiewywał:

      Tyś jest specjał nad specjały…

      lub też:

      Jak tatarska orda

      Bierzesz w jasyr318corda319!

      Ale że to był człek wesoły i przy tym żołnierz wielce w swym zawodzie zamiłowany, więc nie brał zbyt do serca tego, że Anusia uśmiechała się tak samo do niego, jak i do pana Bychowca z chorągwi wołoskiej320, jak do pana Wurcla z artylerii, jak do pana Wołodyjowskiego z dragonów, a nawet do pana Baranowskiego z husarii, chociaż ten ostatni był już dobrze szpakowaty i szeplenił mając podniebienie potrzaskane kulą z samopału321. Nasz namiestnik bił się już nawet raz z panem Wołodyjowskim w szable o Anusię, ale gdy przyszło za długo siedzieć w Łubniach322 bez jakowejś wyprawy na Tatarów, to sobie nawet i przy Anusi przykrzył, a gdy przyszło ciągnąć – to ciągnął z ochotą, bez żalu, bez wspominków.

      Za to też i witał z radością. Teraz więc oto, wracając z Krymu po pomyślnym rzeczy załatwieniu, podśpiewywał wesoło i czwanił koniem323, jadąc obok pana Longinusa, który siedząc na ogromnej inflanckiej324 kobyle, strapiony był i smutny jak zawsze. Wozy poselstwa, karałasze325 i eskorta zostały znacznie za nimi.

      – Jegomość poseł leży na wozie jak kawał drzewa i śpi ciągle – rzekł namiestnik. – Cudów mi naprawił o swojej Wołoszczyźnie326, aż i ustał. Jam też słuchał z ciekawością. Nie ma co! kraj bogaty, klima327 przednie, złota, wina, bakaliów328 i bydła dostatek. Pomyślałem sobie tedy, że nasz książę rodzi się z MohilankiСкачать книгу


<p>284</p>

futor a. chutor – pojedyncze gospodarstwo, oddalone od wsi; przysiółek. [przypis redakcyjny]

<p>285</p>

Wiśniowiecki, Michał (zm. 1616) – książę, magnat kresowy, starosta owrucki, żonaty z córką hospodara wołoskiego, Jeremiego Mohyły, ojciec księcia Jeremiego Wiśniowieckiego (1612–1651); podobno zabiła go trucizna, podana w komunii świętej. [przypis redakcyjny]

<p>286</p>

swobody – tu: zwolnienie od danin, udzielane przez pana nowo osiedlanym chłopom i dzierżawcom. [przypis redakcyjny]

<p>287</p>

monaster – klasztor. [przypis redakcyjny]

<p>288</p>

Niżowcy – wolni Kozacy z Niżu, tj. z Zaporoża. [przypis redakcyjny]

<p>289</p>

Wiśniowiecki, Jeremi Michał herbu Korybut (1612–1651) – książę, dowódca wojsk polskich w walkach z kozakami; ojciec późniejszego króla polskiego, Michała Korybuta Wiśniowieckiego (1640–1673). [przypis redakcyjny]

<p>290</p>

Czehryn a. Czehryń (ukr. Czyhyryn) – miasto na środkowej Ukrainie, położone nad jednym z dopływów środkowego Dniepru, jedna z najdalej wysuniętych twierdz Rzeczypospolitej. [przypis redakcyjny]

<p>291</p>

Konotop – miasto w pn.-wsch. części Ukrainy, znane z powodu bitwy połączonych wojsk kozackich, polskich i tatarskich z Rosjanami w 1659 r. [przypis redakcyjny]

<p>292</p>

Romny – miasto w pn.-wsch. części Ukrainy, leżące nad Sułą, dopływem Dniepru. [przypis redakcyjny]

<p>293</p>

Putywl – miasto w pn.-wsch. części Ukrainy, położone nad rzeką Sejm, dziś przy granicy z Rosją, oblegane przez wojska Jeremiego Wiśniowieckiego (1612–1651) w czasie wojny smoleńskiej. [przypis redakcyjny]

<p>294</p>

Orzeł (dziś ukr.: Oril) – rzeka na Ukrainie, lewy dopływ Dniepru. [przypis redakcyjny]

<p>295</p>

Worskla – rzeka w Rosji i na Ukrainie, lewy dopływ Dniepru, nad Worsklą leży miasto Połtawa. [przypis redakcyjny]

<p>296</p>

wataha – tu: zbrojny oddział wolnych Kozaków. [przypis redakcyjny]

<p>297</p>

polanka – obóz kozacki. [przypis redakcyjny]

<p>298</p>

Niżowcy – wolni Kozacy z Niżu, tj. z Zaporoża. [przypis redakcyjny]

<p>299</p>

oczeret (ukr.) – trzcina; szuwary. [przypis redakcyjny]

<p>300</p>

kół – tj. kół młyńskich. [przypis redakcyjny]

<p>301</p>

Zadnieprze – Lewobrzeżna Ukraina, tereny na wschód od Dniepru, gdzie położone są np. Połtawa i Łubnie. [przypis redakcyjny]

<p>302</p>

rubież – pogranicze, peryferie. [przypis redakcyjny]

<p>303</p>

futor a. chutor – pojedyncze gospodarstwo, oddalone od wsi; przysiółek. [przypis redakcyjny]

<p>304</p>

słoboda – nowo powstała osada, której mieszkańcy zostali zwolnieni na kilkadziesiąt lat od opłat i zobowiązań feudalnych. [przypis redakcyjny]

<p>305</p>

tabun – stado koni. [przypis redakcyjny]

<p>306</p>

wczasy – tu: wygody, miejsce do odpoczynku. [przypis redakcyjny]

<p>307</p>

ruń – tu: roślinność, trawy. [przypis redakcyjny]

<p>308</p>

Czehryn a. Czehryń (ukr. Czyhyryn) – miasto na środkowej Ukrainie, położone nad jednym z dopływów środkowego Dniepru, jedna z najdalej wysuniętych twierdz Rzeczypospolitej. [przypis redakcyjny]

<p>309</p>

wołoski – z Wołoszczyzny; Wołoszczyzna – państwo na terenach dzisiejszej płd. Rumunii, rządzone przez hospodara i zależne od Imperium Osmańskiego. [przypis redakcyjny]

<p>310</p>

hospodar – tytuł władcy Wołoszczyzny, państwa położonego na terenie dzisiejszej płd. Rumunii, zależnego od Imperium Osmańskiego. [przypis redakcyjny]

<p>311</p>

Łubnie – miasto na Połtawszczyźnie, na śr.-wsch. Ukrainie, rezydencja książąt Wiśniowieckich. [przypis redakcyjny]

<p>312</p>

karałasz – żołnierz wołoski. [przypis redakcyjny]

<p>313</p>

Łubnie – miasto na Połtawszczyźnie, na śr.-wsch. Ukrainie, rezydencja książąt Wiśniowieckich. [przypis redakcyjny]

<p>314</p>

panna respektowa – kobieta niezamężna, szlachcianka, pozostająca na utrzymaniu bogatych krewnych lub pracodawców. [przypis redakcyjny]

<p>315</p>

Wiśniowiecka, Gryzelda Konstancja z domu Zamoyska (1623–1672) – księżna, żona księcia Jeremiego Wiśniowieckiego (1612–1651), matka przyszłego króla Polski, Michała Korybuta Wiśniowieckiego (1640–1673). [przypis redakcyjny]

<p>316</p>

fraucymer (z niem. Frauenzimmer: komnata kobiet, pokój dla dam) – damy dworu, stałe towarzystwo księżnej. [przypis redakcyjny]

<p>317</p>

bałamutka – kokietka, kobieta zalotna. [przypis redakcyjny]

<p>318</p>

jasyr (z tur.) – niewola. [przypis redakcyjny]

<p>319</p>

cor, cordis (łac.) – serce; tu B. lm corda: serca. [przypis redakcyjny]

<p>320</p>

chorągiew wołoska – oddział lekkiej jazdy, sprawdzającej się dobrze w pościgach i zwiadach; w chorągwiach tych służyli często żołnierze z Wołoszczyzny, ale także Polacy i Ukraińcy; Wołoszczyzna – państwo na terenach dzisiejszej płd. Rumunii, rządzone przez hospodara i zależne od Imperium Osmańskiego. [przypis redakcyjny]

<p>321</p>

samopał – prymitywna broń palna, używana przez Kozaków w XVI i XVII w. [przypis redakcyjny]

<p>322</p>

Łubnie – miasto na Połtawszczyźnie, na śr.-wsch. Ukrainie, rezydencja książąt Wiśniowieckich. [przypis redakcyjny]

<p>323</p>

czwanić koniem – popisywać się jazdą konną, jechać brawurowo. [przypis redakcyjny]

<p>324</p>

inflancki – pochodzący z Inflant; Inflanty (hist.) – kraina położona na północ od Litwy, na terenie dzisiejszej Łotwy i Estonii, zamieszkana przez potomków plemion bałtyckich i ugrofińskich, o kulturze z silnymi wpływami niemieckimi i szwedzkimi. [przypis redakcyjny]

<p>325</p>

karałasz – żołnierz wołoski. [przypis redakcyjny]

<p>326</p>

Wołoszczyzna – państwo na terenach dzisiejszej płd. Rumunii, rządzone przez hospodara i zależne od Imperium Osmańskiego. [przypis redakcyjny]

<p>327</p>

klima (blp) – klimat; klima przednie – wspaniały klimat. [przypis redakcyjny]

<p>328</p>

bakaliów – dziś popr. forma D. lm: bakalii; bakalie – tu: owoce. [przypis redakcyjny]