Perłowa pani. Proza po polsku. Natalia Patratskaya

Читать онлайн книгу.

Perłowa pani. Proza po polsku - Natalia Patratskaya


Скачать книгу
telewizor, niedawno wydany przez gospodynię. Na ekranie humorystki śmiały się, a ona płakała. Dziewczyna była smutna. Miałem ból karku.

      Gospodyni weszła do pokoju:

      – Bella, twoja przyjaciółka z szykiem zabrana! Dlaczego nie pójdziesz z nią?

      – Och! Ile wydarzyło się nowych rzeczy, a moja głowa boli, Bella płakała.

      – Tak, ty, dziewczyno, przegrzana w słońcu, spójrz na siebie w lustrze, jak się opaliłeś. Połóż się dziś, odpocznij, jutro wszystko będzie dobrze. Gdzie jest twój chłopak? To dobry człowiek.

      «Są dobre, gdy są obce,» odpowiedziała Bella z bólem w głosie.

      W tym momencie biały motyl wyleciał z pawia, usiadła na dłoni Belli. Dziewczyna delikatnie pogłaskała ją jednym palcem.

      «Bello, znalazłem porozrzucane perłowe koraliki i zebrałem je na cienkiej linii», powiedział Ivanovna i wręczył jej perełki.

      Wkrótce zapukał do bramy. Ivanovna poszedł otworzyć.

      – Łatwo ci, w kopalni. Bella płacze. Idź się uspokój.

      – Dziękuję, czuję, że jest zła.

      Pasza wszedł do pokoju.

      – Bella, dlaczego płaczesz? Kocham cię! Wszystko będzie dobrze – powiedział młody człowiek, uważnie oglądając rzeczy Belli i Alli rozrzucone po pokoju.

      – Pasza, pokochasz teraz, czy możesz mi odpocząć? – spytała zmęczona Bella.

      – Nie jestem złym charakterem. Odpoczynek. Gdzie jest Alla? Zapytał, wciąż rozglądając się po pokoju.

      – Żonaty żonaty, hrabia Pavlin. Została zabrana do Pałacu Pawi. Nie poszedłem z nimi.

      – Tale. Czy to prawda? – zapytał Pasza, siadając na łóżku Alli.

      – To nie żart – odparła Bella, wkładając naszyjnik z pereł.

      – Bella, wybacz mi. Nie piję wina, ale tutaj zostałem wymieniony. Nigdy wcześniej nie rzucałem kobiet, boleśnie się wstydzę.

      «Ok, przeżyliśmy, będziemy żyć» – odpowiedziała Bella, trzymając w dłoniach trzy pawie pióra i ukrywając w nich szczekające oczy.

      – Bella, chcesz żebym kupił bilety do twojego miasta dla nas dwojga?

      – Masz prawie rację. Jutro kupimy bilety. Nadal mam pieniądze na bilety. Dzisiaj nigdzie nie pójdę. Alla nie pójdzie z nami.

      Zapukał do bramy. Ivanovna otworzył drzwi. Przed nią stała Alla, ledwie żywa, w rozdartej sukni druhny.

      – Oni są tacy żartowani! Wszystko było żartem! – krzyknęła Alla ze łzami.

      – Idź spać. Tam już płacze – burknął Iwanowna.

      Alla weszła do pokoju. Pasha zwykle podskakiwał z jej łóżka. Alla położyła się na łóżku i odwróciła od ściany. Wzdrygnęła się z płaczem z całej swojej istoty. Pasha wyszedł i zadzwonił do Yury:

      – Yura, chodź tu znowu problemy. Obie dziewczyny płaczą.

      – Już jadę. Trzeba było natychmiast iść z tobą, ale zadzwonili do mnie i powiedzieli, że Alla została zabrana, żeby zarejestrować małżeństwo z hrabią Pavlinem, więc nie poszedłem z tobą.

      Pasza wrócił do pokoju:

      «Wy dziewczęcie nie można zostawić w spokoju». Możemy zapłacić za ciebie przez tydzień w pensjonacie, będziesz mieszkać obok nas, pod naszym nadzorem.

      – Czy to możliwe? Alla odwróciła ku niej splamioną łzami twarz.

      – Dla pieniędzy wszystko jest możliwe. To wszystko jamnik.

      Yura weszła do pokoju.

      – Dziewczyny, w naszym budynku, obok naszego numeru, pokój dwuosobowy został uwolniony. Jest propozycja zmiany twojego siedliska. W pensjonacie wszystkie udogodnienia, jest karmione, jest plaża z łóżkiem.

      – Jeśli nie żartujemy, to zgadzamy się na przeprowadzkę do pensjonatu, a tu wszystkie udogodnienia na dziedzińcu – powiedziała Alla, podnosząc łzawe oczy.

      – Alla, nie rozumiesz mężczyzn! Mówią poważnie, ale na pewno zażądają zapłaty», Bella wpadła na pomysł, dotykając perły wokół jej szyi, jakby szukając ochrony przed nadchodzącymi problemami.

      – Bella i ja mamy tylko pieniądze na mieszkanie w tym domu, nawet na wspólnej plaży i na bilety do domu. I trochę jedzenia. To wszystko – powiedziała Alla i spojrzała na to skazane na zagładę.

      «Nie prosimy o pieniądze», odpowiedział Pasza.

      – Alla, oni przyjmą to w naturze – warknęła Bella, nie była już zaskoczona, że wśród pereł jest perłowy motyl.

      – Nie rozumiem. Jaki rodzaj? – spytał Alla.

      – Będą się kochać. Czy rozumiesz? – wyjaśnił sytuację Belli.

      – Dlaczego tak cyniczny? – spytał Yura.

      – W związku z tym straciliśmy już wszystko, nie mamy nic do stracenia, jest to możliwe z miłością. Z kim jestem? Z tobą, Yura? – spytał Alla.

      – Cóż, dziewczyny, rośniesz. Alla ze mną. Bella z Paszą.

      – Nie jestem przeciwny miłości z Yurą – Alla zakończył rozmowę.

      «Nie wiem,» powiedziała uczciwie Bella, dotykając pawia piórami jedną ręką i dotykając pereł na szyi jedną ręką, «Nie chcę się zadłużać».

      – Zdecyduj! Samochód czeka przy bramie. Weźmiemy ciebie i twoje rzeczy, – zasugerowałeś rozwiązanie wszystkich problemów Yury.

      Alla wstała, wzięła sukienkę, poprosiła mężczyzn, aby poczekali na podwórzu domu. Bella się nie poruszyła.

      – Alla, nie pójdę do pensjonatu! Prawie zabito mnie na trasie.

      «Bella, nie masz nic do stracenia.» Gdzie jest gwarancja, że hrabia Peacock nie dotrze do ciebie? Hrabia Peacock nie jest mężczyzną.

      – Alla, ale długi… Boję się długów.

      «Bold, Bella, nie staniesz się bogatszy bez ryzyka!» – powiedział Alla, zbierając różne rzeczy.

      Bella machnęła ręką z rozpaczą, wzięła torbę, ale znowu usiadła:

      – Czego chcesz, ale ja nie pójdę!

      – Jak sobie życzysz, nie poszedłeś ze mną, ale oni mnie kochali…

      – Alla, nie mogę! Nie mogę nadążyć za tobą!

      Alla machnęła ręką, a rzeczy wyszły na podwórko.

      – Gdzie jest Bella? – Pasha zapytał Alla.

      «Pozostaje w domu bez udogodnień» – powiedziała Alla i poszła do samochodu.

      Pasha wszedł do pokoju do Belli.

      – Bella, co słychać? Czy jestem tak zdegustowany?

      «Już nie, ale nie mogę tak wyjść,» powiedziała dziewczyna i owinęła dłonią usta.

      – Zrozum, głupku, tam będę z tobą sam, a tu nie uratuję cię przed ludźmi hrabiego Peacocka! Poszli na twój trop, teraz nie zostawią cię w spokoju. Pomyśl: Czy jestem


Скачать книгу