Wampir z bursztynem. Proza po polsku. Natalia Patratskaya
Читать онлайн книгу.że pozbył się starych, zakurzonych śmieci swojego ojca.
Polina, słysząc o zmianach w losach Platona, przyszła do niego z przyznaniem się. Jego oczy ze zdumieniem stały się podobne do pięciorundowych monet: przed nim stała brązowa kobieta. Nie było już prawie nic z poprzedniego jasnego piękna Poliny.
– Polina, gdzie umyłeś podłogę?! – wykrzyknął zaskoczony Platon.
– Czy tak bardzo się zmieniłem?
«Nie słowo, jesteś zrujnowany, jak stara szmata».
Podeszła do dużego lustra, spojrzała na siebie i wymamrotała:
– Byłem taki przez długi czas.
– Rzuć Rodion i wróć do mnie. Zerwałem z Ritą, ona jest zbyt niezależną dziewczyną. To dla ciebie łatwiejsze i łatwiejsze.
«Nie jestem przeciwko tobie» – powiedziała w pośpiechu Polina.
– Co teraz? Och, to, co z ciebie zrobiłem, zdumiewa umysł! – wszyscy nie przestali być zaskoczeni Platona. – Weź farmę w swoje ręce: oczyść, ugotuj i zmień wszystko zgodnie ze swoim gustem. Działaj! Mama stale pracuje.
«Czy staną się piękniejsze z kłopotów domowych?» – spytała Polina z naiwnym pozorem.
– Nie jest piękniejsza, ale staniesz się szczuplejsza, jeśli nie zjesz wszystkiego, co gotujesz.
– Ta perspektywa mnie nie cieszy, lepiej pomóż mi zmienić czerwony samochód na jakikolwiek inny.
– Oh, dziewczyna całkowicie zgasła. Nie, nie pomogę. Za co twoje zasługi przede mną powinienem pomóc i wydać moje rachunki? Zaproponowałem ci bycie kochanką w moim domu? Odmówiłeś. I odmawiam ci.
– Zaproponowałeś mi zostać twoją gosposią.
– Jaka jest różnica? Nie rozumiem! – autentycznie zaskoczony Platona.
– Cześć. Wyszedłem – powiedziała Polina, zatrzaskując za sobą drzwi za przeszłością.
Polina zostawiła dawną przyjaciółkę z wewnętrzną urazą do wszystkich mężczyzn. Ale słońce świeciło, trawa była zielona, nie chciałem być smutny i nie chciałem też być sam. Rodion już jej nie pociągał, prowadził życie kawalerskie. Wiedziała, że jest bogaty, że miałaby dość pieniędzy na nowy samochód! Ale nie chciał nawet poprosić o rubel – wiedziała to z własnego doświadczenia, choć Rita twierdziła, że jest hojny. Ale kiedy to było?!
Polina wróciła do domu, a na jej spotkanie była Rita. Dziewczyny zatrzymały się, spojrzały na siebie badawczo.
– Polino, idziesz od Platona do Rodiona? – Z lekką zniewagą zapytała Rita.
– A ty od Rodion do Platona? – Polina nie mogła się oprzeć.
– Świetnie, więc chodźmy do twoich nowych miejsc.
«Rita, Platon powiedział, że się zepsułeś,» powiedziała Polina, obrażona. – I idziesz do niego. Zaproponował mi bycie kochanką swojego domu.
– Mam nadzieję, że nie odmówiłeś? – z niepokojem spytała Ritę.
– A tu odmówiła! – niespodziewanie z dumą odebrała Polinę i wróciła do domu.
Matka, otwierając drzwi do Poliny, powiedziała, że kupiła zmywarkę i już została zainstalowana.
– Dziękuję, mamo! Będę żyć w domu! – wykrzyknęła Polina i zaczęła rozważać nową zmywarkę w kuchni. Sama kuchnia świeciła wszystkimi jasnymi powierzchniami. Z przyjemnością patrzyła na tworzenie rąk matki. Musiała umyć ręce, a matka już położyła talerze z jedzeniem na stole.
«Dobra decyzja, żyj w domu» – odpowiedziała matka, zadowolona z decyzji.
Następnego dnia Rita powiedziała Platanowi o tym, co znalazła w gazetach. Okazuje się, że jego ojciec przez jakiś czas był archeologiem, a potem nagle zmienił profesję. Znalazła również potwierdzenie, że był członkiem ekspedycji do grobowca faraona. Ta wiadomość o Platonie nie zaskoczyła, we wczesnym dzieciństwie usłyszał coś podobnego z rozmowy rodziców. Rita zapytała:
– Czy są jakieś pamiątki z grobowca w domu?
On odpowiedział:
– Nic takiego nigdy nie było w domu, albo nie wiem o tym.
Rita poszła do domu, pozostawiając samego Platona. Jej myśli działały w innej dziedzinie. Jej pierwszy cywilny mąż mieszkał w kraju piramid, skąd ojciec Platona przyniósł bursztyn faraona. Zbieg okoliczności był nieco dziwny. Ona sama nie mogła tam iść, była bardzo silna uczulona na gorące słońce. Nie mogła znieść gorąca i suchego klimatu. Chciała deszczowej pogody i prawie nie było deszczu. Żółty piasek, żółte pudełko. Aby oddać bursztyn faraona państwu, a sprawa się skończyła – czasami Rita odwiedziła taki pomysł, ale nie chciała rozstać się z relikwią, ale bała się też jej zatrzymać.
Rita wzięła z półki księgę Prusa «Faraona», przeglądając, czytając. Już wcześniej czytała tę książkę, ale teraz szukała czegoś innego. Kiedy raz przeczytała tę książkę jednym tchem, teraz czytała krytycznie. Nie znalazła odpowiedzi na swoje pytania. I co chciała wiedzieć? Przypomnij sobie historię kraju piramid? Przypomniała sobie tę historię.
I nagle uderzyła ją prosta myśl: pomimo tego, że wszyscy cywilizowani ludzie ze wszystkich krajów w różnych czasach znali historię kraju wielkich piramid, tak naprawdę nikt nie znał tej historii! Głupi? Ale to jest jej osobista opinia. Wszyscy znają tę historię. I nikt nie wie. Ta myśl stała się obsesyjna. Można powiedzieć, że cała ludzkość ociepla ręce i myśli piramid, dokonując własnych przypuszczeń i przypuszczeń, ale nikt nie zna tego, co szalone i najważniejsze. Co ona ma na myśli? Bursztyn faraona.
Czas zapytać:
– Yantar, powiedz mi, co wiesz o historii kraju piramid?
Wyjęła żółte pudełko, położyła na książce «Faraon», spojrzała na bursztyn i poprosiła, aby parafrazować słowa Puszkina:
– Jasne, bursztynowe, powiedz, tak, powiedz całą prawdę! Czy to prawda, że jesteś bursztynem faraona?
Co Rita chciała usłyszeć z małego kamyka, który wyglądał jak mały kamyk z nadmorskiej plaży, która ma kilka tysięcy lat? Widziała mumie ludzi w Ermitażu i wzdrygała się z przerażenia takimi eksponatami. A jeśli kamień zostanie przyniesiony do mumii człowieka? Nagle są one z jednego wieku lub tysiąclecia?
Amber milczała. Rita z tym ziarnem straciła spokój i zupełnie zapomniała o Platonie, prawdziwym spadkobiercą tego zboża, chociaż jego ojciec dał je Ricie!
A jeśli chciałby uratować syna przed takimi myślami? To całkiem możliwe. Z tego wynika, że teraz jest prawdziwym właścicielem bursztynu faraona, ale nikt nie wie co. Szkoda, że nie jest historykiem, uczyłaby się bursztynu z punktu widzenia nauki, a ona by z niej zrobiła. Jaki jest pożytek z kamienia Faraona dla niej? Brak I nie ma też spokoju. Po prostu puste myśli.
I nagle poczuła, że Amber liczy informacje w książce. Wierzcie lub nie, ale bursztyn stał się trochę większy. Nagle uderzyła w Ritę, że bursztyn musi wrócić do Platona.
Tymczasem Rodion zaoszczędził pieniądze i kupił sobie mieszkanie w starym domu na dalekich obrzeżach miasta. Nie powiedział nic swoim krewnym. Pod ich