Astrologia pomocna w życiu. Przemyślenia i obserwacje. Fritz Riemann

Читать онлайн книгу.

Astrologia pomocna w życiu. Przemyślenia i obserwacje - Fritz Riemann


Скачать книгу
benzenu, albo doświadczenie Newtona, który z obserwacji spadającego jabłka wysnuł prawo powszechnego ciążenia, bez odpowiedniego ukierunkowania zainteresowań i intelektualnej pracy przygotowawczej, spożytkowanych do wyjaśnienia zjawisk chemicznych bądź fizycznych. Tak też człowiek dawniejszych epok, o wiele bardziej zależny od sił natury, zafascynowany wspaniałością nieboskłonu i gwiazd, musiał niejako wykonać pracę przygotowawczą, by mogły mu się objawić zależności pomiędzy makro- a mikrokosmosem. Zgubą dzisiejszych mechanistyczno-przyczynowych nauk przyrodoznawczych stało się ich generalne dążenie do uzyskania władzy nad naturą oraz wykorzystywanie jej w znacznym stopniu w sposób celowy i użytkowy. Doprowadziło to z jednej strony do wielkich postępów techniki, z drugiej jednak znacznie przyczyniło się do beznadziei, jaka panuje dzisiaj w wielu dziedzinach nauki. Pytania o sens lub o związki metafizyczne uchodzą za nienaukowe – wiedza naukowa i mądrość rozdzieliły się i obecnie zdają się wzajem wykluczać; spowodowało to zubożenie nauki i zakwestionowanie mądrości.

      W tej chwili jesteśmy zdani na akceptację wiedzy astrologicznej w przekazanej tradycją postaci. Stąd też nie chcę zabierać się do stawiania hipotez, w jaki sposób ludzie doszli do nadania symbolicznego znaczenia planetom czy w ogóle znakom zodiaku. Nawet jeżeli współczesne badania Kosmosu i promieniowania kosmicznego pozwalają w coraz większej mierze uznawać, że podlegamy nieznanym dotąd wpływom kosmicznych rytmów i promieniowania, że stosujemy się do praw, które zdają się potwierdzać pewne analogie opisywane przez astrologię, to jednak rozwikłanie właściwej tajemnicy owych zależności pozostaje tak samo odległe jak zrozumienie istoty człowieka, mimo że wiemy, iż powstał on z plemnika i jajeczka. Tylko jedna nauka humanistyczna – jeśli którakolwiek w ogóle – może liczyć na uzyskanie głębszego wglądu w te sprawy, nauka humanistyczna, która wychodzi z podstawowego założenia o istnieniu kosmicznego organizmu jako podłoża zawiadujących nami sił i która nie myli ducha z intelektem.

      Nie ulegajmy złudzeniom, że to dopiero początki badania naszej psychiki lub ducha. Nie zajdziemy daleko, posługując się wyłącznie metodami ilościowymi jak statystyka, pomiary i eksperymenty. Musimy znowu zatroszczyć się o znany mistykom ogląd wewnętrzny. Wtedy może przypomnimy sobie, że istnieje świat psychiczno-duchowy, w którym jako cząstki całości zdolni jesteśmy przeczuwać jej istnienie. Może coś takiego miał na myśli Teilhard de Chardin, pisząc: „Moje życie jest teraz w całości ogarnięte ową »bezstronnością«, która – czuję – staje się coraz większa w odniesieniu do mojej osoby, podczas gdy równocześnie narasta poczucie głębszego sensu tego wszystkiego, co jest rzeczywiste w tle tego, co rzeczywiste”. Czy my wszyscy nie jesteśmy zbytnią przeszkodą sami dla siebie, czy nie jesteśmy zbyt „stronniczy” względem własnej osoby, by otworzyć się na ów głębszy sens?

      III

      Naszą wiedzę można bez trudu i bez umniejszania jej rangi pomieścić w systemie astrologicznym, lecz nie odwrotnie.

      Ernst Jünger10

      Myślenie astrologiczne opiera się zatem na podstawowej koncepcji, że ciała niebieskie Układu Słonecznego, ich ruchy, pozycje, rytmy obiegu oraz wzajemne aspekty, czyli kąty, pod jakimi pozostają do siebie wzajem, stanowią nieustannie się zmieniający układ sił, który oddziałuje na Ziemię oraz wszystko, co na niej żyje. Ruchy planet dokonują się na tle nieba gwiazd stałych na płaszczyźnie ekliptyki, dzielącej się na dwanaście sekcji noszących nazwy znaków zodiaku. Za pomocą graficznych symboli horoskop przekazuje nam informację o konstelacjach planet w określonym momencie w historii świata (pora urodzenia) w odniesieniu do określonego miejsca na Ziemi (miejsce urodzenia). Według astrologii człowiek żyje nie tylko w środowisku geograficznym i społecznym, które oczywiście zachowują swoje znaczenie; do jego – kosmicznego – środowiska, któremu przypisywana jest moc kształtująca, należy także relacja Ziemi i ciał niebieskich.

      Jeżeli znamy przekazane tradycją symboliczne znaczenie i oddziaływanie znaków zodiaku oraz planet, aspektów i rozmaitych pozycji planet w znaku zodiaku oraz w tak zwanych domach lub polach horoskopu, to mamy elementy, z którymi pracuje nauka o horoskopach, czyli horoskopia. Wykładnia horoskopu, który zawiera wszystkie te elementy, tyle że zawsze w zróżnicowanej indywidualnie konstelacji i rozłożeniu akcentów, jest wówczas kwestią doświadczenia, wiedzy i umiejętności, daru dedukcji, intuicji oraz „wyczulenia” interpretatora. Nieunikniona też jest zależność interpretacji od własności interpretującego; przy objaśnianiu horoskopu zderzamy się zawsze z granicami własnej osobowości.

      Myślenie astrologiczne dokonuje się w analogiach i symbolicznych odpowiednikach. Kto jest przyzwyczajony do myślenia przyczynowo-mechanistycznego, abstrakcyjnego, temu na ogół z trudem przychodzi przestawienie się na ów odmienny sposób myślenia; błędnie widzi w nim myślenie czysto asocjacyjne, które polega na samowolnym łączeniu z sobą rzeczy sobie obcych na podstawie „przypadkowych” podobieństw lub czasowej zbieżności, a następnie wyciąganiu z tego wniosków. Ktoś taki nie umie rozpoznać w takich myślowych konstrukcjach zasady logicznej lub przyczynowej, odrzuca więc je jako przed- lub nienaukowe, nie uświadamiając sobie, że jego własne podejście jest tylko jednym spośród wielu i że za jego sprawą natrafia na granice, które inna forma myślenia może przekraczać.

      Spróbujmy ukazać astrologiczny sposób myślenia na przykładzie. Wybieram w tym celu z mnogości elementów horoskopu jedną planetę. Jak wspomniałem, każda planeta symbolizuje określoną „zasadę”, siłę twórczą, i w organizmie Układu Słonecznego pełni konkretną funkcję, taką jak – dla porównania – jakiś organ w całym ciele. Działanie owej siły twórczej zależy od ośrodka, w którym się manifestuje; zasada planetarna działa zatem zawsze zgodnie ze swoją istotą, lecz również zawsze w innym odcieniu i z inną intensywnością. Szukając obrazu porównawczego, można wskazać energię cieplną – zawsze wprawdzie pozostaje ciepłem, ale zależnie od ośrodka, na jaki trafia, i zależnie od intensywności oddziałuje odmiennie: woda paruje, drewno płonie, metale się topią, za jej sprawą życie organiczne rozwija się lub ulega zniszczeniu, jeżeli jest nazbyt intensywna lub gdy jej brak.

      A teraz przejdźmy do przykładu: astrologia zna jedną z owych sił twórczych, której przypisuje funkcję zagęszczającej, separującej konsolidacji i którą przyporządkowuje Saturnowi. Jak wszystkie z sił twórczych również i Saturn posiada podwójny aspekt, gdyż może oddziaływać harmonijnie lub nieharmonijnie, zbyt silnie lub zbyt słabo, w zależności od swojej kosmicznej konstelacji. Jeżeli jako punkt wyjścia przyjmiemy podstawową saturniczną zasadę kontrakcji, łatwo wyczujemy, że przekazuje ona stabilność, wytrzymałość, a tym samym symbolizuje element trwałości. Jest także zrozumiałe, posługując się analogią, że nadmiar owej siły niesie z sobą utwardzenie, skostnienie, spowolnienie, a z psychologicznego punktu widzenia dążenie do niezmienności, natomiast jej niedobór oznacza brak stałości i wytrzymałości, a przez to podatność na wnikające obce wpływy. Zasada ta jest również dostrzegalna we wszystkim, co zmierza do utrzymania i zachowania tego, co istnieje, w skrajnej zaś wersji do obstawania przy wrogiej życiu żądzy powrotu do anorganicznego spokoju.

      Chcemy ukazać ową zasadę jako czynnik skutecznie działający na rozmaitych płaszczyznach świata zjawisk, przy czym w tych ramach ograniczę się do człowieka.

      W sferze fizycznej siła ta odpowiada wszystkiemu, co wspiera ciało, zapewnia mu stabilność i ochronne odseparowanie – wapiennej skorupie, szkieletowi kostnemu, tkance podporowej i łącznej; separującej i ochronnej powłoce skóry i włosów. Ale także wszystkiemu, co jako zgęszczona konkretyzacja stało się prawem i strukturą, a przez to niejako zastygłym życiem, niezmienną okolicznością: skostniałymi refleksami i reakcjami. Nadmiar stabilizujących wpływów prowadzi w sferze organicznej do utwardzenia, zjawisk wapnienia oraz do spowolnienia procesów biologicznych i organicznych, niedobór zaś do osłabienia tkanki podporowej i łącznej oraz separującej powłoki ochronnej.

      Na


Скачать книгу